Ministerstwo Edukacji za trudną sytuację małych szkół z niewielką liczbą uczniów obwinia poprzedników, którzy zlikwidowali gimnazja i przywrócili ośmioletnie podstawówki. Jak zapowiada Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji narodowej, tę kwestię trzeba uporządkować. – Wyobraźmy sobie, że w małej szkole pozostawiamy klasy I–III, a także grupy przedszkolne z zerówką. A w większej miejscowości gmina tworzy szkołę z klasami I–VIII, do której będą chodziły dzieci z okolicznych miejscowości. W szkole tej już jest sala gimnastyczna z prawdziwego zdarzenia, komplet nauczycieli i pełna oferta zajęć poza lekcyjnych – mówiła niedawno w rozmowie z DGP.

ikona lupy />
Likwidacja szkoły - kto i kiedy / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe