25-letni haker rozpowszechniał szkodliwe oprogramowanie, by zaszyfrowywać dane, i przeprowadzał ataki na firmy w Ameryce Północnej i krajach europejskich. Wśród poszkodowanych są znane światowe przedsiębiorstwa energetyczne i turystyczne oraz producenci sprzętu technicznego. Nie sprecyzowano ich nazw. Za odzyskanie dostępu do zaszyfrowanych danych haker żądał okupu. Wysokość szkód oceniono na ponad 150 mld dol.

Wirus trafiał na komputery firmowe poprzez włamywanie się przez hakera do serwerów oraz przez wysyłane przez niego wiadomości spam.

Cyberprzestępcę ujęto w ramach międzynarodowej operacji; ukraińskie służby współpracowały z Interpolem i Europolem, a także ze służbami francuskimi i amerykańskimi.

Reklama

Służby ustaliły, że haker działał ze wspólnikiem, który pomagał mu wyprowadzać zdobyte w nielegalny sposób pieniądze.

Podczas rewizji skonfiskowano sprzęt komputerowy, telefony komórkowe, środki transportu i ponad 360 tys. dolarów w gotówce. Zablokowano też 1,3 mln dol. na jego portfelach kryptowalutowych.

W sprawie wszczęto postępowanie, trwają czynności śledcze. Mężczyźnie może grozić do 12 lat pozbawienia wolności z konfiskatą majątku.