Szefowa ZUS wzięła udział w panelu dyskusyjnym poświęconym Generatywnej AI dla innowacyjnych organizacji. Spotkanie zostało zorganizowane przez amerykańską firmę IBM w Rezydencji Ambasadora USA, Marka F. Brzezinskiego w Warszawie.

Moderatorem rozmowy był dyrektor generalny IBM na Polskę, Kraje Bałtyckie i Ukrainę Marcin Gajdziński.

Prof. Uścińska podkreśliła, że ZUS od kilku lat konsekwentnie unowocześnia swoje usługi. Wskazała, że kluczową kwestią jest odejście od papierowej obsługi obywateli.

Reklama

PUE działa szeroko

Prezes Zakładu przypomniała o wdrożeniu Platformy Usług Elektronicznych, dzięki której można załatwiać wszelkie sprawy związane z ubezpieczeniami społecznymi przez internet. "Wykorzystaliśmy też pandemię, kiedy dokonaliśmy przejścia o 180 stopni i od tego momentu wszystkie nowe zadania, które realizujemy w Zakładzie oparte są na elektronicznych wnioskach, na procesach zautomatyzowanych (...). Od covidu nasza instytucja nie przyjmuje żadnych zadań w formie papierowej" - podkreśliła prof. Uścińska.

Jak wskazała, ZUS wdraża także rozwiązania chmurowe, big data, AI i integrację z rejestrami innych instytucji publicznych. "PUE ma 12 mln użytkowników. Przyjmuje 67 proc. korespondencji, ponad 140 mln e-ZLA (elektronicznych zwolnień lekarskich - PAP) i wymienia kilkadziesiąt milionów pytań o dane, o które występują inne urzędy i służby" - powiedziała szefowa ZUS.

Ważna staje się AI

Zaznaczyła, że bardzo ważne zadanie dla sztucznej inteligencji dotyczy polityki zdrowotnej. "Wprowadziliśmy elektroniczne zwolnienia, to jest wielka platforma na PUE. Mamy 230 mln dni absencji rocznie, 2 mln miesięcznie. Widzimy, na co osoby chorują, dynamikę i ile to kosztuje. To jest platforma "A", a ja potrzebuję platformy "B", żeby widzieć jeszcze te koszty medyczne i skuteczność, a więc potrzebujemy tego, by z pomocą innych instytucji, które zajmują się zdrowiem połączyć platformę, zastosować odpowiednie algorytmy, wtedy możemy mówić o efektywności polityki w tym zakresie" - powiedziała prof. Uścińska.

Uczelnie trzymają się papieru

Rektor Politechniki Poznańskiej prof. dr hab. Teofil Jesionowski zwrócił uwagę, że uczelnie są bardziej sceptyczne, jeśli chodzi o elektronizację zadań.

"Uczelnie kochają papier ze względu na legislację, którą mamy i uwarunkowania, które są. Niektóre czynności wymagają istotnego zastosowania twardego papieru, twardych dokumentów do tego, żeby uzyskać kwalifikacje w edukacji. Jednak większość uczelni, o ile nie powiedzieć znacząca ich część, wprowadziła systemy elektroniczne w wielu zastosowaniach" - zaznaczył prof. Jesionowski.

Jak zauważył, wiele uczelni, w tym Politechnika Poznańska, wprowadziło sztuczną inteligencję, jako obligatoryjny i strategiczny kierunek studiów. Rektor podkreślił, że zainteresowanie młodych ludzi kierunkami związanymi z IT jest bardzo duże. "Na jedno miejsce jest kilkanaście, kilkadziesiąt osób" - dodał.

Zdaniem prof. Jesionowskiego największym wyzwaniem jest zastosowanie sztucznej inteligencji w medycynie.

Dyrektor generalny Polkomtel Tomasz Gillner-Gorywoda zaznaczył, że jest wiele narzędzi, które usprawniają przepływ danych i porządkują informacje. Podkreślił, że kluczową kwestią dla firmy, która ma w zasobach tak wiele danych osobowych jest bezpieczeństwo. (PAP)

Autorka: Karolina Kropiwiec