"Z dumą rozpoczynamy to bardzo potrzebne badanie dla dzieci i rodzin gorliwie oczekujących możliwej opcji szczepionki" - napisał na Twitterze szef Pfizera Albert Bourla.
Jak podały w komunikacie firmy, pierwsi młodzi uczestnicy badania już otrzymali zastrzyki. W pierwszej fazie sprawdzone zostaną odpowiednie dawki preparatu, zaczynając od 10 mikrogramów. Jedna dawka szczepionki dla dorosłych to 30 mikrogramów.
Szczepionka Pfizer-BioNTech jest obecnie dozwolona do użytku od 16 r.ż., bo w pierwszej serii badań nie sprawdzano jej działania u młodszych osób. W styczniu ruszyły testy szczepionki z udziałem dzieci w wieku 12-15 lat. Jak stwierdził nowojorski koncern, początkowe dane z badania są "zachęcające" i wkrótce zostaną upublicznione.
Według ekspertów, szczepienie dzieci przeciw Covid-19 może być konieczne dla osiągnięcia odporności zbiorowej. W USA osoby poniżej 16 r.ż. stanowią ok. 20 proc. ludności. W przypadku Polski to 16,7 proc.
Wcześniej w marcu start podobnych badań wśród młodszych dzieci ogłosiła Moderna, która już w grudniu rozpoczęła badanie z udziałem dzieci powyżej 12 lat. Analogiczne testy zapowiedział też koncern Johnson&Johnson.
Główny doradca Białego Domu ws. pandemii dr Anthony Fauci zapowiedział w marcu, że w USA szczepienie dzieci w szkołach ponadpodstawowych może rozpocząć się już jesienią, zaś młodszych - na początku przyszłego roku.