Niedzielski we wtorek na konferencji prasowej przypomniał, że we wrześniu, wraz z końcem z urlopów oraz z powrotem uczniów do tradycyjnego nauczania w szkołach, "wrócimy do normalnego poziomu mobilności i interakcji społecznych". Jak ostrzegł - wiąże się to ze wzrostem ryzyka zwiększonej transmisji koronawirusa.

Ocenił, że we wrześniu liczba zakażeń będzie rosła. Oszacował, że na początku miesiąca liczba zakażeń wyniesie około 300 przypadków dziennie - obecnie jest to około 200 przypadków dziennie. "W okolicy połowy września należy się spodziewać przyspieszenia (wzrostu liczby zakażeń - PAP)" - powiedział.

Dlatego - zdaniem szefa resortu zdrowia - najważniejszym elementem ochrony nadal pozostają szczepienia, które pomagają ograniczyć transmisję wirusa a jednocześnie chronią przed najgorszymi konsekwencjami zakażenia.

Reklama

Niedzielski zaapelował też, by przypomnieć sobie o konieczności stosowania tradycyjnych środków zapobiegania zakażeniom; wymienił: dystans społeczny, dezynfekcję rąk oraz noszenie maseczek w przestrzeniach zamkniętych.

"Jesteśmy w takim punkcie, że wariant delta już dominuje, tak jak w poprzedniej fali dominował wariant brytyjski. Udział wariantu delta w strukturze zakażeń wynosi już 95 proc." - powiedział Niedzielski. Przypomniał też, że ten wariant jest bardziej zakaźny od poprzednich wersji koronawirusa.

We wtorek resort zdrowia poinformował, że badania potwierdziły 233 nowe zakażenia koronawirusem. Zmarło osiem osób z COVID-19. Łącznie od 4 marca ub.r., gdy wykryto w Polsce pierwsze zakażenie SARS-CoV-2, potwierdzono dotąd 2 mln 887 tys. 37 przypadków. Zmarło 75 tys. 324 osoby z COVID-19.

Ewentualne obostrzenia covidowe będą wprowadzane na poziomie powiatów

Przy wprowadzaniu ewentualnych obostrzeń covidowych, kraj zostanie podzielony na strefy, na poziomie powiatów - poinformował w poniedziałek szef MZ Adam Niedzielski. Rząd przy wyznaczaniu stref planuje przy tym "przeskalowanie" liczby zakażeń oraz branie pod uwagę stopnia wyszczepialności.

Minister zdrowia został zapytany o plany rządu dotyczące wprowadzania ewentualnych obostrzeń covidowych.

Niedzielski potwierdził, że tak, jak podczas poprzednich fal zachorowań, brany pod uwagę jest podział kraju na strefy: zieloną, żółtą i czerwoną. Strefy - miałyby być - według niego - definiowane na poziomie powiatów.

"Dlaczego? Dlatego, że patrzymy na poszczególne regiony pod kątem również zróżnicowania poziomu szczepień, bo zaszczepienie populacji w danym regionie jest bardzo ważnym parametrem, który mówi o tym ryzyku, po pierwsze ile będzie zakażeń, po drugie jakie będzie obciążenie lokalnej infrastruktury szpitalnej. Patrząc na to, że w województwach np. powiaty miejskie są o wiele lepiej wyszczepione, a powiaty wiejskie nieco gorzej, to jednak to zróżnicowanie jest o tyle duże wewnątrz województw, że ten poziom definiowania stref, uwzględniający wskaźnik wyszczepienia powinien zejść piętro niżej, a więc na poziom powiatowy" - tłumaczył Niedzielski.

Rząd planuje ponadto "przeskalowanie" liczby zakażeń. Minister przypomniał, że dotychczas podstawowym elementem definiującym strefę, była liczba zakażeń na 10 tys. mieszkańców. "Od 6 na 10 tysięcy to była strefa żółta, a od 12 - strefa czerwona. Chcemy dokonać przeskalowania podwójnego, bo widzimy, że w tej chwili, patrząc na doświadczenia krajów Europy Zachodniej, mamy do czynienia z sytuacją, w której ta sama liczba zakażeń przekłada się mniej więcej na 40-50 proc. mniej hospitalizacji" - uzasadniał Niedzielski.

Jak dodał, "podwójne przeskalowanie" oznacza podniesienie tych progów - dla strefy żółtej - z 6 do 12 przypadków zakażeń na 10 tys. mieszkańców, a czerwonej - z 12 do 24. Zastrzegł, że to na razie wstępne założenia.

Przy wyznaczaniu stref brany ma być ponadto pod uwagę poziom wyszczepień. "Jeżeli dany region jest według liczby zakażeń klasyfikowany do którejś strefy, to jeżeli w tym regionie zaszczepienie jest powyżej średniego w kraju, to będzie ta strefa obniżona. Jeżeli ktoś ze względu na liczbę zakażeń ma czerwoną strefę, ale jego poziom wyszczepienia jest powyżej średniej, to będzie strefą żółtą" - wyjaśnił Niedzielski.