Jak dodaje gazeta, liczba zgonów osób czekających na wizytę lekarską lub zabieg wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o ok. 100 tys. "The Times" wystąpił na podstawie prawa do swobody informacji do poszczególnych jednostek organizacyjnych NHS, publicznej służby zdrowia, o dane na temat liczby zgonów osób, które oczekiwały na wizytę lekarską lub planowany zabieg. Ponieważ otrzymał dane z około jednej trzeciej, to dokonując ekstrapolacji oszacował, że liczba ta wyniosła 338,7 tys., co stanowi 62,7 proc. ze wszystkich 540,3 tys. zgonów, które miały miejsce w Anglii w 2022 r.

Dane nie zawierają informacji, z jakiego powodu te osoby zmarły

Dziennik zaznaczając, że dane nie zawierają informacji, z jakiego powodu te osoby zmarły i czy ich zgony były w jakikolwiek sposób związane z leczeniem, na które czekali, zauważa jednak znaczący wzrost w ostatnich latach. W 2018 roku zmarło 240,7 tys. osób, które były na liście oczekujących na wizytę lekarską lub zabieg, co stanowiło 47,6 proc. wszystkich zgonów.

Reklama

Według opublikowanych w pierwszej połowie sierpnia danych, na wizytę lekarską lub zabieg niebędący nagłą sytuacją oczekiwało w Anglii na koniec czerwca 7,6 mln osób, co jest najwyższą liczbą od kiedy w 2007 roku zaczęto zbierać takie dane.

Brytyjski premier Rishi Sunak zadeklarował w styczniu, że skrócenie listy oczekujących jest jednym z jego pięciu priorytetów na ten rok, jednak od tego czasu kolejka się jeszcze wydłużyła. W istotnym stopniu przyczyniły się do tego trwające do kilku miesięcy strajki lekarzy, pielęgniarek i innego personelu medycznego. Jak się szacuje, w ich wyniku odwołanych zostało już około miliona wizyt lekarskich i zabiegów.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński