Spadek cen mieszkań pogłębi się do około 20 proc. przed osiągnięciem dołka pod koniec roku, przewiduje Riksbank, trzymając się wcześniejszych szacunków. Prognoza szwedzkiego banku centralnego kontrastuje z bardziej ponurymi ocenami niektórych ekonomistów co do wielkości i czasu trwania załamania.

Ekonomiści Danske Banku powiedzieli na początku tego miesiąca, że spodziewają się spadku cen domów w Szwecji o 25 proc. W alternatywnych scenariuszach ceny mogą nadal się stabilizować lub napotkać głębszy spadek, niż przewidywano, ocenia bank.

Riksbank, najstarszy bank centralny na świecie, który w środę podniósł główną stopę procentową do poziomu 3,5 proc., powiedział, że widzi oznaki stabilizacji, a najnowsze dane pośredników w obrocie nieruchomościami potwierdzają tę ocenę. Kryzys w Szwecji wiąże się z jednym z największych spadków cen na rynku mieszkaniowym na świecie i jest podobny do tego, który miał miejsce m.in. w Kanadzie i Australii.

ikona lupy />
Prognoza Riksbank. Ceny domów spadają o 20 proc. od szczytu / Bloomberg
Reklama

Spadki cen w połączeniu z wyższymi kosztami budowy i finansowania doprowadziły również do spowolnienia w budownictwie mieszkaniowym, podał bank centralny, dodając, że „w latach 2023 i 2024 branża budowlana będzie nadal znacząco spadać i będzie obciążeniem dla szwedzkiego PKB”.