W 2022 r. wybudowano 295 300 mieszkań (0,6 % r:r więcej, w 2021 r. było to 293 400) – wynika z danych Federalnego Urzędu Statystycznego w Wiesbaden. W ciągu ostatnich lat nie udało się powrócić do poziomu z 2020 r., kiedy liczba wybudowanych mieszkań wyniosła 306 400.

W 2023 r. (według prognoz) liczba nowych mieszkań osiągnie co najwyżej 250 000.

Reklama

Sytuacja będzie miała wpływ na niedobór mieszkań „w szczególności na obszarach metropolitalnych oraz w okolicach” – uważa, cytowany przez ZDF, Tim-Oliver Müller ze Stowarzyszenia Przemysłu Budowlanego, komentując dane ws. budowy mieszkań w Niemczech.

Ponadto liczba oddanych mieszkań w przyszłych latach może się jeszcze zmniejszyć; jest coraz mniej pozwoleń na budowę.

Gwałtowny wzrost tzw. bliźniaków

W 2022 r. odnotowano spadek (o 1,5 % r:r) w przypadku oddanych do użytku domów jednorodzinnych (77 100).

Gwałtownie wzrosła liczba w przypadku tzw. bliźniaków (o 14,1% r:r) do 23 000. W domach wielorodzinnych nastąpił również wzrost (o 1,5% r:r) do 150 200.

Spadek odnotowano w akademikach, gdzieliczba lokali oddanych do użytkowania zmniejszyła się (o 14,5% r:r) do 8600. W przypadku budynków, które były niezamieszkane, oddano do użytku 4800 mieszkań, (mniej o 9,8% r:r).

Co wpływa na spadek liczby budowanych mieszkań?

Jak przypominają niemieckie media, liczba zezwoleń spada, natomiast wzrosły koszty budowy oraz oprocentowanie kredytów. Na sytuację wpływają również braki kadrowe wśród wykwalifikowanych pracowników, rynek zmaga się też z utrudnieniami w dostawach materiałów budowlanych – wylicza ZDF.

Jeśli teraz politycy nie zaczną działać, to „budownictwo mieszkaniowe czeka koniec” – sądzi Robert Feiger, prezes federalny IG Bau, które apeluje o stworzenie funduszu na 50 mld euro na mieszkania socjalne, natomiast 22 mld euro powinny zostać przeznaczone na „tanie budownictwo mieszkaniowe”, co pozwoliłoby zapewnić 60 000 mieszkań rocznie, gdzie czynsz (tzw. Kaltmiete - bez dodatkowych kosztów), mógłby wynosić 8,50 a 12,50 euro za m2).