"Obecnie jako scenariusz bazowy przyjmuję trwalsze i dłuższe ożywienie na rynku kredytów mieszkaniowych, szczególnie w drugim półroczu br., jak do gry wejdzie odroczony popyt związany z kredytami z dopłatą. Potwierdza się moja opinia, że 2023 r. z uwagi na dużą zmienność będzie bardzo ciekawy na rynku kredytów mieszkaniowych" - powiedział Rogowski, cytowany w komunikacie.

W maju miesięczna sprzedaż kredytów mieszkaniowych wyniosła 3,97 mld zł (spadek o 23,1% r/r i wzrost o 14,3% m/m). Liczba udzielonych kredytów mieszkaniowych spadła o -26,6% r/r.

"Dla kredytów mieszkaniowych maj pomimo długiego weekendu na tle ostatnich miesięcy wypadł bardzo dobrze. W ujęciu liczbowym wynik był bardzo dobry, bowiem banki udzieliły 10,9 tys. kredytów, poziom niewidziany od czerwca zeszłego roku. W ujęciu wartościowym banki udzieliły kredytów mieszkaniowych na kwotę 3,969 mld zł – najwyższą w ostatnich 12 miesiącach. Skąd ten wzrost akcji kredytowej? Jest on wynikiem ożywienia popytu na kredyty mieszkaniowe w następstwie wzrostu zdolności kredytowej, do którego przyczyniła się zarówno liberalizacja wymagań nadzorczych w zakresie liczenia zdolności kredytowej – zmniejszenie wymaganego poziomu bufora na stopę procentową, jak i wzrost nominalny wynagrodzeń" - skomentował Rogowski.

(ISBnews)

Reklama