Na pracę zdalną w wymiarze co najmniej jednego dnia w tygodniu ma przyzwolenie 23 proc. pracowników – wskazano w badaniu firmy tworzącej narzędzia m.in. do motywowania pracowników. Ten odsetek rośnie, jeżeli dana osoba prowadzi własną działalność lub pracuje w usługach.
Według badania 72 proc. osób pracuje obecnie stacjonarnie; prawie co dziesiąty - całkowicie zdalnie, a na pracę częściowo z biura i z domu wskazało 14 proc. zatrudnionych.
"Możliwość pracy w trybie home office zależy od branży. Najbardziej przychylny pracy zdalnej jest sektor usługowy, gdzie więcej niż co piąty pracownik wykonuje obowiązki hybrydowo, a 15 proc. pracuje całkowicie zdalnie" - zwrócono uwagę w poniedziałkowej informacji Personnel Service. Z kolei co najmniej jeden dzień w tygodniu zdalnie pracuje co czwarty zatrudniony w branży HoReCa i co piąty w handlu oraz logistyce.
Według badania w trybie home office najczęściej pracują osoby z najmniejszych firm, zatrudniających do 9 osób; co piąta - hybrydowo, a co szósta – całkowicie zdalnie. Praca poza biurem jest również domeną osób prowadzących własną działalność gospodarczą, wśród których 40 proc. wykonuje obowiązki stacjonarnie, a większość wybiera pracę w trybie mieszanym bądź całkowicie rezygnuje z biura (51 proc.). Natomiast w sektorze produkcji 83 proc. zatrudnionych pracuje wyłącznie stacjonarnie.
Eksperci Personnel Service zwrócili uwagę na dane GUS, z których wynika, że spośród wszystkich regionów Polski, home office najbardziej spopularyzował się w Warszawie. W trzecim kwartale br. niemal co siódmy mieszkaniec stolicy pracował zdalnie. Najmniejszą szansę na pracę z domu mieli mieszkańcy województwa świętokrzyskiego, podlaskiego i warmińsko-mazurskiego - w taki sposób obowiązki wykonywało tam 0,5 proc. pracujących.
Jak przekazano, praca wykonywana częściowo z domu, a częściowo z biura jest dla pracowników najbardziej optymalna. Dla 37 proc. zatrudnionych wystarczający wymiar czasu pracy zdalnej, który powinno gwarantować prawo to jeden dzień w tygodniu, czyli około 50 dni roboczych rocznie. Co piąta osoba uważa, że możliwość pracy zdalnej wystarczyłyby przez 20-26 dni w roku, czyli tyle, ile przewidzianego urlopu. Natomiast home office w wymiarze jednego dnia miesięcznie odpowiadałaby 6 proc. ankietowanych.
"Okazjonalna praca zdalna ma być rozwiązaniem, które będzie służyło interesom pracownika" - wskazał Krzysztof Inglot z Personnel Service, odnosząc się do prac nad projektem ustawy o zmianie Kodeksu pracy w kontekście pracy zdalnej. Podkreślił, że nowe przepisy mają pozwolić na home office „na życzenie” bez konieczności zawierania porozumienia lub ustalania regulaminu pracy zdalnej przez 24 dni w roku.
Zastrzegł, że celem zmian nie jest umożliwienie pracownikowi załatwiania spraw osobistych w godzinach pracy, "a jedynie umożliwienie pogodzenia tych spraw z obowiązkami służbowymi".