Branża IT od kilku dekad należy do najdynamiczniej rozwijających się sektorów gospodarki. Choć w ostatnich miesiącach słychać o spowolnieniu w sektorze nowych technologii, co przekłada się na mniejsze zapotrzebowanie na pracowników, to eksperci nie mają wątpliwości co do perspektyw jej rozwoju oraz strategicznego znaczenia.

Polska, choć w obszarze cyfryzacji z pewnością nie należy do grona światowych outsiderów, wciąż znajduje się na początkowym etapie cyfrowej transformacji. Nadal wiele firm nie wykorzystuje rozwiązań chmurowych, systemów klasy ERP czy business intelligence, wyzwaniem pozostaje również integracja nowoczesnych narzędzi oraz ich efektywne wykorzystanie.

Z perspektywy rynku pracy oznacza to dwie rzeczy: szanse na zatrudnienie i możliwości rozwoju dla pracowników oraz konieczność pozyskiwania nowych kompetencji i specjalistów przez pracodawców.

Warto przy tym podkreślić, że nieustająco pojawiają się kolejne narzędzia i rozwiązania. Dlatego tak ważna jest diagnoza i monitoring sytuacji na rynku pracy, aby sektor IT mógł się płynnie rozwijać i zaspokajać potrzeby innych branż, co w końcowym rozrachunku ma istotne znaczenie dla całej gospodarki. Pomóc w tym mogą analizy i badania odkrywające kierunek zmian.

Reklama

Poszukiwane kompetencje

Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego na zlecenie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) we współpracy z Sektorową Radą ds. Kompetencji Informatyka opracowało badanie Branżowy Bilans Kapitału Ludzkiego (BBKL) w sektorze IT. Dotychczas zostały przeprowadzone dwie ogólnopolskie edycje badania. Pierwsza miała miejsce na przełomie lat 2018 i 2019, a druga w 2021 roku. W każdej z nich wzięło udział ponad 800 pracodawców z sektora (przedstawicieli kadry zarządzającej), ponad 850 studentów ostatniego roku studiów na kierunkach informatycznych oraz kilkudziesięciu ekspertów i analityków branży IT.

fot. materiały prasowe
ikona lupy />
Anna Szczucka, ekspertka Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego i koordynatorka badania BBKL w sektorze IT / fot. materiały prasowe

– To największe tego typu badanie w kraju, które pozwoliło zobrazować sytuację rynku pracy polskiego sektora IT od strony popytu na kompetencje specjalistów IT oraz ich podaży, a także trendów, które najsilniej ten rynek kształtują. Pozwoliło też zdiagnozować obecne potrzeby kompetencyjne oraz kierunki rozwoju kadrowego sektora IT w kontekście zachodzących zmian na rynku – mówi Anna Szczucka, ekspertka Centrum Ewaluacji i Analiz Polityk Publicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego i koordynatorka badania BBKL w sektorze IT.

Jak wskazuje, w badaniu zostały zidentyfikowane kluczowe stanowiska w sektorze IT, dodatkowo dla każdego z nich zdefiniowano kompetencje szczególnie ważne dla pracodawców, takie których znaczenie będzie rosło oraz te już teraz trudne do pozyskania na rynku.

– To pozwoliło konkretnie wskazać, w jakich obszarach mamy do czynienia z niedopasowaniem kompetencyjnym na rynku IT i gdzie może wystąpić luka kompetencyjna – zaznacza Anna Szczucka.

Zauważa jednak, że zapewnienie przedsiębiorstwom możliwości trwałego rozwoju, zwłaszcza w branżach tak dynamicznie rozwijających się jak IT, wymaga ciągłego harmonizowania podaży kompetencji na rynkach sektorowych, na których jest popyt.

– Dlatego badania takie jak BBKL IT mają kluczowe znaczenie dla wspierania tego procesu – podsumowuje.

Z ostatniego Branżowego Bilansu Kapitału Ludzkiego w sektorze IT wynika, że pracodawcy mają coraz większe trudności z pozyskaniem osób dysponujących odpowiednimi kompetencjami. W porównaniu z poprzednią edycją badania pogorszył się, w ich ocenie, dostęp do pracowników mających kompetencje związane z funkcjonowaniem w zespole i organizacji. Coraz trudniej jest też znaleźć pracowników o podstawowych kompetencjach technologicznych, w tym znających technologie chmurowe, języki programowania czy technologię charakterystyczną dla produktu. Pracodawcy poszukują też osób dysponujących wiedzą teoretyczną i umiejętnościami praktycznymi związanymi z pisaniem kodu oraz znajomością języków programowania. Niestety kompetencje te, podobnie jak biznesowe, pozwalające na skuteczną współpracę z klientem i monitorowanie jego potrzeb, są trudno dostępne, a osoby je posiadające zyskują na znaczeniu w oczach pracodawców.

ikona lupy />
fot. materiały prasowe

Wpływ pandemii

Podobny obraz wyłania się z analiz, jakie na temat zmian popytu na kompetencje pracowników sektora IT zleca Sektorowa Rada ds. Kompetencji Informatyka.

Najnowsze tegoroczne badania, przeprowadzone na jej zlecenie przez firmę Antal, dotyczyły dwóch kwestii. Pierwsze – wpływu skutków pandemii koronawirusa na potrzeby kompetencyjne sektorów informatyki oraz telekomunikacji i cyberbezpieczeństwa . Drugie – wpływu trendów rozwoju nowych technologii na potrzeby kompetencyjne sektora IT, w szczególności sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego w procesach tworzenia oprogramowania.

Pierwsze badanie pokazało, jakie nowe potrzeby narodziły się w firmach w związku z pandemią. Okazało się, że są one głównie związane z narzędziami do pracy zdalnej, do komunikacji, do wsparcia IT (helpdesk) oraz sprzętu do pracy. Ponadto respondenci pytani o potrzeby wskazali na narzędzia do pracy grupowej i zarządzania zadaniami, do zdalnego udostępniania aplikacji oraz wykorzystania aplikacji skrojonych do potrzeb.

Niemal połowa badanych stawia na rozwój usług XaaS, czyli modelu biznesowego opartego na dostarczaniu różnorodnych usług technologicznych i aplikacji w formie subskrypcji. Deklarują poza tym większe wykorzystanie wielkich zbiorów danych oraz otwartych innowacji i społeczności. Zapowiadają również rozwój inżynierii zintegrowanej z klientem, integracji poziomej oraz internetu rzeczy.

Mówiąc o trendach, które będą miały największe znaczenie dla rynku pracy w warunkach postpandemicznych, największy odsetek pracodawców wskazuje na cyberbezpieczeństwo, jako sektor, którego rola i znaczenie będzie rosło. Takiego zdania jest ponad 70 proc. badanych. Niewiele mniej, bo ponad 60 proc., wskazuje na sztuczną inteligencję i pracę zdalną. Kolejnymi trendami, które znacząco mają wpłynąć na rynek pracy są uczenie maszynowe, przetwarzanie brzegowe oraz big data/data science.

Skutki pandemii zmusiły firmy do zmian w działaniu, w tym do wprowadzenia pracy zdalnej, hybrydowej, które to formy wyparły preferowany dotąd model stacjonarny, co nie pozostało bez wpływu na oczekiwane kompetencje. Raport Sektorowej Rady ds. Kompetencji Informatyka jest zbieżny z tym, na co wskazywali przedstawiciele sektora w BBKL. Respondenci sądzą bowiem, że na znaczeniu zyskują ogólnie kompetencje biznesowe obejmujące umiejętności pozwalające na skuteczną współpracę z klientem i monitorowanie jego potrzeb. Kolejną coraz bardziej docenianą cechą staje się uczenie się przez całe życie, a także umiejętności praktyczne związane z pisaniem kodu i znajomością języków programowania.

W przypadku pracy zdalnej ankietowani wskazali, że na znaczeniu zyskują automatyzacja i robotyzacja. Jest to, jak stwierdzili, droga do optymalizacji wielu procesów, ich przyspieszenia, ale też obniżenia ryzyka popełnienia błędu. Dzięki temu pracownicy mogą skupić się na innych, bardziej kreatywnych zadaniach, służących rozwojowi firmy i podnoszeniu jej konkurencyjności. To wymaga jednak od zatrudnionej kadry umiejętności zdalnej obsługi klienta, w tym świadczenia w tej formie pomocy technicznej, analizy danych i jej wykorzystania w podejmowaniu decyzji, jak również zapewniania bezpieczeństwa kanałów komunikacji elektronicznej.

Wśród innych wskazanych kompetencji znalazło się szybkie dostosowanie się zespołu do potrzeb klienta, zarządzanie ryzykiem, zgodność, praktyczna znajomość wdrażania i obsługi systemów w środowisku Hybrid-Multi-Cloud.

Kogo więc poszukują pracodawcy? Z badań wynika, że przede wszystkim osób specjalizujących się w rozwoju oprogramowania, cyberbezpieczeństwie, technologiach back-endowych, webowych i frontendowych.

Poza tym, firmy poszukują analityków biznesowych, DevOpsów, DevSecOpsów, wdrożeniowców, integratorów, konsultantów IT, osób odpowiedzialnych za wsparcie techniczne oraz specjalistów zajmujących się sztuczną inteligencją, big data, designem i project managementem.

„Poszukiwać” nie znaczy „znaleźć”. Pracodawcy, jak wynika z badań, dostrzegają bowiem jednocześnie, że dotychczasowe umiejętności, jakimi posługują się potencjalni pracownicy, nie zawsze są w stanie sprostać nowym trendom i wyzwaniom na rynku IT, a tym samym nie zawsze odpowiadają na ich zapotrzebowanie i oczekiwania. To dowód na lukę kompetencyjną, która powstała w efekcie procesów zachodzących po pandemii.

Największe braki pracodawcy dostrzegają w zakresie kompetencji biznesowych, związanych bezpośrednio z wytwarzaniem i utrzymywaniem rozwiązań technologicznych oraz odnajdywaniem się w rzeczywistości biznesowej. Luka kompetencyjna jest także zauważalna w przypadku elektronicznego zarządzania dokumentacją. Aż 40 proc. badanych uważa, że jej występowanie może mieć wpływ na planowany rozwój firmy. To trzeci najczęściej wymieniany w tym kontekście czynnik. Wyżej plasowana są sytuacja makro i mikroekonomiczna, na którą zwróciło uwagę 73 proc. badanych oraz sytuacja geopolityczna z odsetkiem 54 proc. wskazań. Co ważne, luki kompetencyjne występujące u pracowników są dziś większym problemem dla firm niż braki kadrowe czy oferowany w kraju model edukacji.

ikona lupy />
fot. materiały prasowe

Trzy kluczowe czynniki

Drugie z badań, przygotowanych w tym roku przez Sektorową Radę ds. Kompetencji Informatyka, tylko umacnia tezę, zgodnie z którą trendy w zakresie zmian kompetencji i kwalifikacji pracowników sektora IT wyznaczać będzie rozwój sztucznej inteligencji, uczenia maszynowego i automatyzacji.

Wskazuje ono również na to, jakie nowe kompetencje i umiejętności staną się w związku z tym pożądane. Generalnie 85 proc. badanych uznało, że w związku z rozwojem sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego w bardzo wysokim stopniu staną się potrzebne nowe kompetencje i kwalifikacje, a 72 proc. wskazało, że automatyzacja procesów biznesowych przełoży się na znaczny wzrost zapotrzebowania na nowe umiejętności.

Jeśli chodzi o to, jakie kompetencje staną się potrzebne w związku z wdrażaniem rozwiązań wykorzystujących sztuczną inteligencję i uczenie maszynowe, w tworzeniu, testowaniu, wdrażaniu i stosowaniu oprogramowania to pracodawcy najczęściej wskazywali machine learning (68 proc.), Python (61 proc.) oraz doświadczenie w pracy z bibliotekami data science i sztucznej inteligencji (56 proc.). Na liście znalazło się też tworzenie testów automatycznych (41 proc.) oraz testowanie automatyczne (37 proc.).

Kompetencje wskazane w zestawieniu umożliwią specjalistom prowadzenie innowacyjnych projektów, tworzenie inteligentnych rozwiązań i wspieranie rozwoju firmy w erze cyfrowej.

Większość badanych firm podkreśla jednocześnie, że w związku z wdrożeniem nowych rozwiązań, dotychczas cenione kompetencje nie stracą na znaczeniu choć zmieni się zakres ich stosowania. Ci, którzy uważają inaczej wskazują, że może to dotyczyć na przykład utrzymania i prowadzenia dokumentacji oraz pracy w środowiskach programistycznych, deweloperskich czy też metodologii pracy.

Na znaczeniu stracą potrzeby kompetencyjne związane z powtarzalnymi czynnościami. Zyska natomiast znajomość istniejących i nowych narzędzi oraz umiejętność włączania nowych narzędzi do swoich codziennych zadań (np. korzystanie z GitHub Copilot).

Próbując odpowiedzieć na pytanie, na jaki rodzaj specjalistów wzrośnie zainteresowanie, niemal połowa firm uważa, że nadchodzą dobre czasy dla programistów. Ci, w związku ze zmianami na rynku IT, staną się bardziej poszukiwani. Szczególnie że tylko 20 proc. badanych zadeklarowało, że nie zamierza wdrażać rozwiązań wykorzystujących sztuczną inteligencję i uczenia maszynowego w tworzeniu, testowaniu, wdrażaniu i stosowaniu oprogramowania. 42 proc. ma taki plan, z czego 17 proc. w ciągu dwóch lat. Pozostałe 37 proc. badanych albo już dokonało wdrożenia, albo jest w trakcie tego procesu.

Jakie w związku z tym oczekiwania mają pracodawcy? Zwracają uwagę, że konieczne staje się podnoszenie kwalifikacji i kompetencji przez pracowników już będących na rynku i zmiana modelu kształcenia tych, którzy dopiero będą na niego wchodzić. Niemal 80 proc. badanych wskazało, iż liczy na dostęp pracowników do specjalistycznych kursów, a 61 proc. oczekuje zmiany programów nauczania publicznych jednostek edukacyjnych. Pracodawcy uznali, że pomocne byłoby też współfinansowanie kształcenia z funduszy publicznych.

Zatrudniający oczekują od przyszłych pracowników IT, poza co najmniej kilkuletnim doświadczeniem komercyjnym, umiejętności rozwiązywania problemów i pracy w zespole, samodzielności i dobrej znajomości wymaganej przez pracodawcę technologii. Najczęściej szukają oni osób z poziomu regular, senior i lead, czyli przynajmniej ze średnio zaawansowaną wiedzą IT.

ikona lupy />
fot. materiały prasowe