Zgodnie z obowiązującą od środy ustawą przedsiębiorcy muszą zgłaszać do stworzonego przez władze rejestru wysokości płac personelu firmy. W przypadku występowania różnic w wynagrodzeniu pomiędzy mężczyznami i kobietami pracodawcy zostali zobowiązani do wyrównania wysokości pensji, aby “nie dyskryminować żadnej z płci”.

Według nowego prawa w rejestrze konieczne jest wpisanie wysokości płac wszystkich członków personelu. Zarobków nie można uśredniać pod względem płci, co mogłoby służyć do ukrycia rozbieżności pomiędzy mężczyznami i kobietami wykonującymi takie same zadania.

Jak powiedziała w środę minister pracy i gospodarki społecznej Yolanda Diaz, powstała z inicjatywy rządu Pedro Sancheza ustawa służy szybkiej likwidacji różnic w wysokości pensji mężczyzn i kobiet w Hiszpanii.

Reklama

“Obecnie w naszym kraju mężczyźni zarabiają o około 22 proc. więcej w stosunku do kobiet” - wyjaśniła Diaz.

Zgodnie z nowymi przepisami firmy, w których rząd potwierdzi występowanie dyskryminujących praktyk pod względem otrzymywanego wynagrodzenia, mogą spodziewać się kary finansowej, która maksymalnie może wynieść 187 tys. euro.

Rekordowy wzrost zatrudnienia w hiszpańskiej budżetówce w czasie pandemii

Rząd Hiszpanii i władze 17 wspólnot autonomicznych zwiększyły w okresie pandemii koronawirusa zatrudnienie w sferze budżetowej o ponad 7 proc. - wynika z opublikowanych w środę statystyk państwowego zakładu ubezpieczeń społecznych (Seguridad Social).

To nienotowany w historii kraju wzrost zatrudnienia w budżetówce.

Według Seguridad Social w okresie pandemii zwiększyła się też do rekordowego poziomu liczba pracowników zatrudnionych w sferze publicznej i wynosi już 3,37 proc.

Analizujący w środę te informacje dziennik “El Mundo” wskazał, że pomiędzy lutym 2020 roku, kiedy pojawiły się pierwsze przypadki koronawirusa, a marcem 2021 roku, w hiszpańskiej budżetówce stworzono blisko 200 tys. nowych etatów.

Największą liczbę nowych miejsc pracy stworzyły władze wspólnot autonomicznych. Liczba etatów zwiększyła się tam o 156 tys., czyli o 10 proc. w stosunku do lutego 2020 roku.

Według szacunków rządu Hiszpanii w 2020 roku wydano rekordową kwotę na płace dla pracowników sfery budżetowej, renty oraz emerytury. Wypłaty te przekroczyły 294,8 mld euro, czyli równowartość 26 proc. PKB.

W marcu w hiszpańskich urzędach pracy zarejestrowanych było blisko 4 mln bezrobotnych. Oprócz tego nieaktywnymi zawodowo jest 700 tys. osób objętych tzw. mechanizmem pracy tymczasowej. Utrzymywanie etatów dla tych osób wspiera państwo i w minionym roku na ten cel wydano z budżetu 16 mld euro.