Prowadzenie szkoleń, warsztatów czy webinarów on-line to coraz popularniejsza praktyka w polskim biznesie. Zmiany trybu pracy i nauki wymuszone przez pandemię COVID-19 sprzyjały upowszechnianiu się tej formy współpracy, która rozwija się z roku na rok.

Jak pokazują dane firmy ClickMeeting na organizacji tego typu eventów internetowych, można doskonale zarobić. Rekordzista w ciągu całego zeszłego roku przeprowadził transmisje, na których zyskał aż 740 tys. zł, czym pobił rekord z 2022 r. o 7 proc.

Rekordowe szkolenie z parentingu

Reklama

Naszą uwagę zwraca jednak inny wynik – otóż jedno pojedyncze szkolenie związane z kwestiami usypiania dzieci, przyniosło jego autorowi aż 161 tys. zł. Co więcej, drugie podobne szkolenie z tej samej tematyki wygenerowało tylko nieco mniej, bo 157 tys. zł. To o 70 proc. więcej niż rok wcześniej - w 2022 r. najwyższy zysk z pojedynczego wydarzenia wyniósł „jedynie” 95 tys. zł.

Jak tłumaczą specjaliści, wzrost przychodów jest możliwy dzięki temu, że rynek spotkań online się profesjonalizuje. To zaś przekłada się na coraz lepsze wyniki finansowe, przychód, a co najważniejsze zysk autorów szkoleń.

„Rosnąca popularność webinarów wynika z tego, jak cenna we współczesnym świecie jest eksperckość i dostęp do łatwo dostępnej wiedzy w przystępnej cenie. Większość z nas chce rozwijać się i zdobywać nowe kompetencje. Coraz więcej ekspertów chce także dzielić się nabytą już wiedzą i dzięki temu zarabiać” – mówi Dominika Paciorkowska, dyrektor zarządzająca i członek zarządu ClickMeeting.

„W obu przypadkach znakomicie sprawdzają się webinary. Generowanie przychodu jest możliwe dzięki integracjom z systemami płatności – dodaje.

Konto każdego prowadzącego internetowe szkolenie połączone jest z popularnymi systemami e-płatności (Stripe, PayU, Paypal), przez który widzowie dokonują płatności. Cenę wirtualnego biletu ustala sam prowadzący. Jednocześnie dostawca usługi pobiera opłatę serwisową w wysokości 5-proc. od każdego biletu.

Polska górą!

Jeśli porównać dane użytkowników aplikacji ClickMeeting z różnych krajów, to okazuje się, że internetowi eksperci najlepiej monetyzują swoją wiedzę w Polsce.

Poza Polską największy przychód z pojedynczego szkolenia on-line odnotowano w Wielkiej Brytanii - w czasie jednego z ubiegłorocznych webinarów zarobiono 16 420 funtów, czyli ok. 84 tys. zł. Rekordowy webinar w języku niemieckim przyniósł 7 500 euro (33 tys. zł), a we francuskim – 6 760 euro (30 tys. zł).

Wskazówką dla przyszłych autorów webinarów mogą być statystyki platformy ClickMeeting, które pokazują, że w trakcie ostatnich 12 miesięcy przeciętny użytkownik zorganizował średnio 47 wydarzeń, w ramach których gromadził przeciętnie niemal 14 uczestników, czyli 650 osób w skali roku. Najchętniej wybieranym dniem na organizację webinaru był czwartek, natomiast na szczycie zestawienia godzin uplasowała się 16:00.

Nie tylko branża medyczna

Wspomniany rekordowy webinar poświęcony samodzielnemu usypianiu dzieci – z przychodem na poziomie 161 tys. zł - sprzedał 1007 biletów. Drugi rekordowy – z wynikiem 157 tys. zł – wygenerował sprzedaż 984 biletów.

Jeśli chodzi o sumaryczną wartość biletów, które udało się sprzedać jednemu użytkownikowi, to i tu poruszamy się w szeroko rozumianej branży medycznej. Użytkownik, który specjalizuje się w kształceniu medyków, na 31 zorganizowanych wydarzeń internetowych, sprzedał łącznie 6 825 biletów.

„Wysokie przychody ze spotkań online możliwe są w wielu branżach. Pewien webinar dotyczący metodyki pracy nauczycieli sprzedał 406 biletów, które dały organizatorowi przychód w wysokości ponad 67 tys. zł” – zaznaczają eksperci platformy.

„Z kolei szkolenie dotyczące projektowania instalacji - 52 bilety – dało przychód na poziomie 26 tys. zł. Natomiast szkolenie z obsługi oprogramowania CAD to 75 biletów i 19 tys. zł” - dodali.