Bolsonaro, uzasadniając tę decyzję, powołał się na korupcję, jaka według niego zapanowała na poczcie za pierwszej kadencji lewicowego prezydenta Brazylii Luiza Inacio Luli da Silvy (2003-2006).

Brazylijska poczta należy do najstarszych na kontynencie - powstała jeszcze za czasów, gdy Brazylia była portugalską kolonią, w 1663 roku.

Według prezydenta wszystkie głośne i liczne afery korupcyjne ostatniego dwudziestolecia w Brazylii "rozpoczęły się właśnie od upaństwowienia poczty".

Bolsonaro, przywódca umacniającej się obecnie skrajnej brazylijskiej prawicy, objął władzę 1 stycznia po wyborach, do których wystartował z programem prywatyzacji większości przedsiębiorstw publicznych, reformy prawa pracy oraz ograniczenia ustawodawstwa chroniącego przed eksploatacją dla celów hodowli bydła naturalne rezerwaty przyrody w dorzeczu Amazonki.

Reklama

Minister gospodarki w obecnym brazylijskim rządzie Paulo Guedes, ekonomista ze szkoły chicagowskiej, zapowiedział ostatnio również prawdopodobną prywatyzację największego brazylijskiego koncernu państwowego, naftowego giganta Petrobras.

Prezydent Bolsonaro wypowiedział się na temat tego projektu, że "budzi w nim wstępnie sympatię", ale nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.(PAP)