"Sąd zadecydował o 10 dobach aresztu. Zdajecie sobie świetnie sprawę, w jakim kraju żyjemy i jakie metody obecne władze stosują przeciwko kandydatom będącym dla nich alternatywą" - powiedział Czeraczań w opublikowanym nagraniu wideo.

Łysiankou został w piątek zatrzymany przez milicję w lokalu wyborczym w Stołpcach w obwodzie mińskim, gdzie znajdował się jako obserwator. Zawieziono go na komisariat. Sąd uznał, że Łysiankou dopuścił się wykroczenia administracyjnego, jakim jest naruszenie trybu organizacji zgromadzeń publicznych.

Czeraczań jest liderem jednej z partii opozycyjnych, Białoruskiej Socjaldemokratycznej Hramady. Jest również biznesmenem. Oceniany jest jednak jako kandydat o niezbyt dużej popularności i jeden z tych, którzy rywalizując z Alaksandrem Łukaszenką nie stanowią dla urzędującego prezydenta realnego zagrożenia.

Anna Wróbel (PAP)

Reklama

awl/ kar/