Fakt zatrzymania potwierdziła rzeczniczka mińskiej milicji Natalla Hanusiewicz, która powiedziała agencji Interfax, że wszystkich zatrzymanych przewieziono do aresztu w celu sprawdzenia dokumentów.

Troje korespondentów państwowej agencji TASS powiadomiło redakcję przed telefon, że funkcjonariusze OMON ulokowali ich w autobusie na prospekcie Niepodległości i zawieźli do Pałacu Sportu, gdzie zostali przesadzeni do innego autobusu i zawiezieni do aresztu. Wkrótce dziennikarze poinformowali, że zwolniono ich po sprawdzeniu dokumentów.

Potem TASS poinformował o zatrzymaniu jeszcze jednego swojego dziennikarza, a także trojga dziennikarzy agencji informacyjnej BiełaPAN oraz dziennikarza białoruskiej gazety "Nowy Czas".

Reklama

Interfax podał, że wśród zatrzymanych był też dziennikarz państwowej agencji BiełTA.

Według naocznych świadków funkcjonariusze podeszli do dziennikarzy i bez tłumaczenia zaczęli ich wprowadzać do autobusu. (PAP)