Takie konsekwencje lockdownu branży narciarskiej zostały przedstawione w środę w reporcie Instytutu badań ekonomicznych i społecznych Demoskopika. Podkreślono w nim, że bez zajęcia znalazło się ponad 9 tys. pracowników sezonowych.

Według tej analizy najbardziej poszkodowane regiony to Trydent-Górna Adyga, Piemont, Dolina Aosty, Lombardia i Wenecja Euganejska. Ich łączne straty to ponad 8 mld euro.

Długość tras narciarskich we Włoszech to 6170 km. Jest też 1800 wyciągów.

Kilkakrotnie przekładano termin otwarcia infrastruktury narciarskiej. Najpierw z grudnia na drugą połowę stycznia. Następnie stoki miały zostać otwarte w poniedziałek 15 lutego, ale dzień wcześniej rząd przedłużył ich zamknięcie o kolejne trzy tygodnie. Minister do spraw turystki Massimo Garavaglia oświadczył, że oznacza to, iż sezon narciarski już się skończył.

Reklama