Szczerski mówił dziennikarzom na briefingu w gruzińskiej stolicy, że wizyty, które prezydent Andrzej Duda złożył w tym tygodniu w Turcji i Gruzji, wpisują się w politykę umacniania polskiego bezpieczeństwa w ramach wschodniej flanki NATO.

"Mamy dziś moment budowania nowego polskiego bezpieczeństwa, nowego polskiego ładu dla polskiego bezpieczeństwa. Do tego potrzebujemy partnerów. I prezydent rzeczywiście ten rok poświęca właśnie temu, żeby takich partnerów wokół Polski zgromadzić" - mówił. Zaznaczył, że Polska chce być "orędownikiem bezpieczeństwa naszego szeroko rozumianego regionu".

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej mówił też o konieczności prowadzenia polityki otwartych drzwi do Unii Europejskiej i NATO.

"Nowy świat, który się wyłania po pandemii, nowy świat po zmianach w Białym Domu, nowy świat, który wokół naszych wschodnich granic jest coraz trudniejszy, powoduje, że potrzebujemy jako Polska wiarygodnych partnerów i chcemy także być wiarygodnym partnerem dla naszych sojuszników" - dodał.

Reklama

Szczerski mówił, że Gruzja jest krajem istotnym dla bezpieczeństwa tej części świata, który może liczyć na Polskę ze wzajemnością. "My chcemy być rzecznikiem bezpieczeństwa nie tylko swojego, ale także (...) naszych ważniejszych partnerów, a do takich należy Gruzja" - dodał.

"To jest bardzo ważne historyczne państwo Europy: chrześcijaństwo wieleset lat przed nami, dziedzictwo historyczne wieleset lat przed Polską. Co ważne, jutro będzie spotkanie z polskimi archeologami - to Polacy dzisiaj pomagają Gruzinom odkryć ich dziedzictwo starożytne, to polscy archeolodzy są tymi, którzy mają wiodącą rolę, żeby pokazać partnerom na Zachodzie, że jesteśmy w kraju europejskim, o dawniejszej tradycji europejskiej niż wiele krajów, które dzisiaj są liderami opinii Zachodu" - mówił Szczerski.

Podkreślił, że Gruzini oczekują od Polski, by była "heroldem ich aspiracji". "My też kiedyś byliśmy krajem aspirującym, też kiedyś pukaliśmy do tych drzwi. I my dzisiaj chcemy, żeby te drzwi pozostały otwarte także dla tych, którzy takie ambicje mają" - zapewnił.

Z Tbilisi Aleksandra Rebelińska (PAP)

reb/ akl/