Jak mówił Bartosik na wtorkowym posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa, w czerwcu minęło 3 lata od przedstawienia przez Komisję Europejską projektów aktów prawnych dotyczących reformy unijnej polityki rolnej Są to projekty rozporządzeń, nazywane w skrócie: o planach strategicznych; horyzontalne; o wspólnej organizacji rynków rolnych.

Od tego czasu trwały negocjacje między PE a Radą UE. Kompromis polityczny został osiągnięty dopiero podczas tzw. supertrilogu w czerwcu br. 28 czerwca br. ustalenia te zostały zaakceptowane przez ministrów rolnictwa UE.

Bartosik zaznaczył, że uzgodnienia kompromisu wymagają jeszcze przełożenia na zapisy prawne trzech rozporządzeń związanych z reformą. Proces ten powinien doprowadzić ostatecznie do przyjęcia aktów prawnych przez współlegislatorów. Planowane jest, że PE uchwali je na październikowej sesji plenarnej.

"Od początku prac w polskim stanowisku jednoznacznie wskazywaliśmy, że rozwiązania reformy powinny uwzględnić indywidualne potrzeby i oczekiwania państw członkowskich oraz koncentrować się na osiąganiu głównych celów wspólnej polityki rolnej (...) Podkreślaliśmy też potrzebę upraszczania WPR" - powiedział wiceminister.

Reklama

Zdaniem Bartosika, na wypracowanie kompromisu był najwyższy czas, bowiem rolnicy i administracje potrzebują przejrzystości co do przyszłych rozwiązań. Do 1 stycznia 2022 r. kraje muszą przedstawić KE plany strategiczne wdrażające WPR na poziomie krajowym.

"Porozumienie polityczne, choć nie uwzględnia naszych postulatów, zawiera wiele rozstrzygnięć korzystnych dla Polski (...) pozytywnie oceniamy pozostawienie państwom członkowskim znacznej swobody we wdrażaniu płatności bezpośrednich. Dotyczy to takich elementów jak stosowanie definicji aktywnego rolnika, gdzie rolnicy otrzymujący do 5 tys. euro z tytułu płatności bezpośrednich będą automatycznie uznawani za aktywnych" - poinformował Bartosik.

Podkreślił, że Polska jest zadowolona z utrzymania maksymalnego poziomu dofinansowania płatności związanych z produkcją na poziomie 15 proc. i "odstąpienia od wymogów uzasadnienia trudności w sektorze roślin wysokobiałkowych".

"Minimalny poziom wydatków na ekoschematy ustalono ostatecznie na 25 proc. płatności bezpośrednich i połączony jest z szeregiem elastyczności dotyczących ich wdrażania. Przewidziane elastyczności ograniczają ryzyko ich wykorzystania i utraty środków przeznczonych na ekoschematy" - mówił Bartosik.

Dodał, że częściowe wsparcie krajowe będzie możliwe do utrzymania na kolejne lata, ten rodzaj płatności stosujemy w Polsce dla wspierania sektora tytoniu.

W zakresie tzw. warunkowości (zasada wzajemnej zgodności) większość rozstrzygnięć osiągniętego kompromisu oceniamy pozytywnie. Jedynie w ramach dobrej kultury rolnej (normy GAEC 91) będzie obowiązek przeznaczenia co najmniej 4 proc. powierzchni gruntów ornych w gospodarstwie na obszary nieprodukcyjne. Ale z obowiązku spełniania tej normy wyłączone będą gospodarstwa do 10 ha gruntów ornych. Takie gospodarstwa nie będą miały także obowiązku zmianowania upraw - zaznaczył.

Ponadto Polska opowiadała się za wzmocnieniem instrumentów stabilizujących rynki rolne i za ochroną przed importem z krajów trzecich. Efektem kompromisowych ustaleń w tym zakresie są min. trzy projekty oświadczeń dotyczących handlu, m.in. jest to projekt wspólnego oświadczenia Rady Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego w sprawie stosowania unijnych norm zdrowotnych i środowiskowych do importowanych produktów rolnych. (PAP)

autorka: Anna Wysoczańska

awy/ je/