Według lokalnych mediów i organizatorów protestów z konfederacji indiańskiej ludności Ekwadoru Conaie do wtorkowego popołudnia blokady dróg objęły pięć prowincji kraju, w tym Pichinchę, w której leży stolica Quito. W mieście tym we wtorek odbyły się też protesty uliczne.

Z informacji dziennika "El Universo" wynika, że policji udało się odblokować sześć dróg, na których zatrzymano około 20 manifestantów.

Jak wyjaśnił współorganizator wtorkowych protestów Julio Cesar Pilalumbo, manifestanci zamierzają protestować do skutku "odrzucając" wprowadzone przez rząd w ostatnich dniach podwyżki cen paliw.

Dodał, że choć rdzenna ludność Ekwadoru sprzeciwia się też wprowadzonemu w październiku 60-dniowemu stanowi wyjątkowemu, to głównym żądaniem manifestantów jest natychmiastowa obniżka cen paliw.

Reklama