"Rozmowa była złożona, nie mogłaby być prosta. Co do zasady była rzeczowa. Nie sądzę, żebyśmy jutro marnowali czas na próżno" - skomentował Riabkow, odnosząc się do przewidzianej na poniedziałek kolejnej rundy rozmów. "Nigdy nie tracę optymizmu, zawsze się nim kieruję” – dodał.
Wiceszef MSZ Rosji, cytowany przez agencję RIA, ocenił też, że wraz z Sherman "zagłębili się w nadchodzące sprawy”.
Strona amerykańska na razie nie wypowiedziała się po spotkaniu.
Wcześniej w niedzielę Riabkow powiedział, że Rosja jest gotowa do szczegółowego omówienia w Genewie punkt po punkcie przedstawionych przez Moskwę propozycji tzw. gwarancji bezpieczeństwa.
Zadeklarował też, że Rosja "nie pójdzie na żadne ustępstwa pod presją i wobec gróźb stale wygłaszanych przez zachodnich uczestników nadchodzących rozmów", a wysiłki dyplomatyczną mogą zakończyć się nagle po jednym spotkaniu i "Amerykanie (...) nie powinni mieć co do tego żadnych złudzeń".
Z kolei sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że nie uważa, by w Genewie doszło do jakichkolwiek przełomów, a o postępy będzie trudno, gdy "Rosja przykłada broń do skroni Ukrainy".
To projekt "traktatu pomiędzy Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa"
17 grudnia MSZ Rosji opublikowało propozycje dotyczące tzw. gwarancji bezpieczeństwa, których Moskwa domaga się od Zachodu. Jest to projekt "traktatu pomiędzy Federacją Rosyjską i Stanami Zjednoczonymi o gwarancjach bezpieczeństwa" oraz projekt umowy Rosja-NATO. Moskwa chce m.in. zakończenia wsparcia militarnego NATO dla Ukrainy, odstąpienia od rozszerzania Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz zakończenia wszelkiej aktywności militarnej niedaleko granic Rosji.
Niedzielna rozmowa przedstawicieli Władz USA i Rosji zainaugurowała serię spotkań dyplomatycznych Rosji i USA, które będą kontynuowane w poniedziałek.
W środę w Brukseli odbędzie się posiedzenie Rady NATO-Rosja, a w czwartek w Wiedniu spotkanie przedstawicieli Rosji i OBWE.