„Mój najlepszy przyjaciel Władimir Putin” – takie słowa prezydent Turcji wypowiedział podczas jednej z konferencji prasowych w 2020 roku w trakcie wizyty państwowej prezydenta Rosji, jak przypomina Karin Senz (korespondentka ARD ze Stambułu). Pięć lat wcześniej taki incydent „byłby nie do pomyślenia”. Dziennikarka nawiązuje do sytuacji z 2015 roku, wówczas na granicy z Syrią doszło do zestrzelenia wojskowego samolotu przez Turcję. „To nasz SU-24” – przyznały rosyjskie władze. Tak rozpoczęła się „epoka lodowcowa” między Putinem a Erdoganem, między Rosją a Turcją – podkreśla Senz.

Po tym wydarzeniu nastąpiła walka na słowa i przekonywanie, kto tak naprawdę ma rację. Były też się sankcje, m.in. zakaz importu tureckich towarów i żywności, ucierpiała turystyka –wyjazdy do Turcji zostały utrudnione.

W 2016 roku współpraca Putina i Erdogana zaczęła się odradzać. Latem prezydent Turcji przeprosił swojego odpowiednika w Rosji za zestrzelenie rosyjskiej maszyny w Syrii. Pojawiła się nawet informacja, iż turecki prezydent miał dostać ostrzeżenie od Rosji przed zamachem stanu. Putin w jednej z rozmów życzył Erdoganowi „szybkiego powrotu do stabilności” po próbie przewrotu wojskowego.

Reklama

Do grudnia 2016 sytuacja między Turcją a Rosją była ustabilizowana. Relacja została wystawiona na próbę 19 grudnia, wówczas doszło do ataku w Centrum Sztuki Współczesnej w Ankarze. Mężczyzna śmiertelnie postrzelił rosyjskiego ambasadora Andrieja Karłowa. Według tureckiego MSW napastnik był przez dwa i pół roku funkcjonariuszem policyjnych sił prewencji w stolicy Turcji. Media informowały, iż atak miał być zemstą za sytuację w mieście Aleppo, interwencję Rosji w Syrii. „W rozmowach z Putinem po tym incydencie ustaliliśmy, że to była prowokacja i nie ma tu konfliktu” – stwierdził Recep Tayyip Erdogan. Stosunki nie były jednak stabilne, Rosja i Turcja działały w Syrii po różnych stronach.

„W tej smutnej operacji naprawdę wygrały Turcja i Rosja"

Aktywność Rosji i Turcji była też widoczna w przypadku konfliktu w 2020 r. między Armenią a Azerbejdżanem w Górskim Karabachu. Minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu poinformował o gotowości Turcji ws. wsparcia po stronie Azerbejdżanu.

Putin wzywał do przerwania działań wojennych. Była też rozmowa z Erdoganem na ten temat. Prezydent Rosji wyraził w niej „głębokie zaniepokojenie" trwającymi walkami w Górskim Karabachu i udziałem w nich „terrorystów" – informowały w październiku 2020 r. służby prasowe Kremla.

W nocy z 9 na 10 listopada podpisano trójstronne porozumienie o zawieszeniu broni (Armenia, Azerbejdżan oraz Rosja ). Do sytuacji doszło po 6 tygodniach walk (Azerowie uzyskali znaczną przewagę i zdobycze terytorialne).

W tej smutnej operacji naprawdę wygrały Turcja i Rosja, które dzięki swej potędze wojskowej, dyktują porządek regionalny – zaznaczyli autorzy redakcyjnego komentarza w jednym z ówczesnych wydań dziennika „Le Monde”.

System obrony przeciwrakietowej z Rosji

Pod koniec września 2021 r. Recep Tayyip Erdogan powiedział w wywiadzie dla CBS News, że planuje kupić kolejny rosyjski system obrony przeciwrakietowej. Tę decyzję podjął mimo ostrzeżeń USA i NATO, iż to działanie może przynieść „destabilizujące konsekwencje".

Prezydent Turcji tłumaczył, że został zmuszony do takiej decyzji, ponieważ nie otrzymał amerykańskiego systemu Patriot. „Wytłumaczyłem to wszystko prezydentowi Bidenowi” – przekazał. Z kolei administracja USA zaprzeczyła, że uniemożliwia Turcji nabycie wspomnianego systemu.

Sam Erdogan przyznał wówczas, że będzie dążył do bliższych stosunków z Rosją, natomiast rozmowy z Bidenem – jak podkreślił – okazały się rozczarowujące.

Senz zwraca uwagę na opinie ekspertów w tej sprawie. Ich zdaniem Rosja próbuje odłączyć Turcję od NATO. W taki plan nie wierzy z kolei Hakan Aksay, ekspert ds. Rosji. Według specjalisty „Putin z jednej strony chce wykorzystać Turcję, z drugiej strony od wewnątrz osłabić i spolaryzować NATO i obóz zachodni”. Co jest głównym celem prezydenta Rosji w tej grze? Aksay twierdzi, iż takie działania mają wzmocnić Rosję i rolę Putina w kraju. „Ale wątpię, by Rosja chciała związać się bliżej z Turcją” – dodaje.

Działanie „sprzeczne z prawem międzynarodowym i silny cios dla pokoju i stabilności w regionie"

„Interesy Turcji i Rosji nigdy się do końca nie pokrywają. Trzeba to sobie wyobrazić jako dwa okręgi, które częściowo się nakładają. Wspólne interesy są czasem większe, czasem mniejsze” – twierdzi były turecki generał Ahmet Yavuz.

Recep Tayyip Erdogan uznał inwazję Rosji na Ukrainę za działanie „sprzeczne z prawem międzynarodowym i silny cios dla pokoju i stabilności w regionie", a także wyraził wsparcie Turcji w walce Ukrainy o jej integralność terytorialną. W niedzielę podczas rozmowie telefonicznej zaapelował do Władimira Putina, by ogłosił zawieszenie broni w Ukrainie, otworzył korytarze humanitarne i podpisał porozumienie pokojowe – wynika z informacji przekazanych przez biuro prasowe prezydenta Turcji.

Jaka była odpowiedź Kremla? Putin miał zaznaczyć, iż Rosja wstrzyma swoją operację wojskową tylko wtedy, gdy Ukraina przestanie walczyć. Ponadto muszą zostać spełnione żądania Moskwy.

W poniedziałek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu ogłosił, że ministrowie spraw zagranicznych Ukrainy i Rosji, Dmytro Kułeba i Siergiej Ławrow, spotkają się w czwartek w tureckiej Antalyi.

„Spotkanie odbędzie się w formacie rozmów trójstronnych" – przekazał Cavusoglu, cytowany przez turecką agencją Anatolia. " – zapowiedział szef MSZ Turcji.