Podczas pierwszego po przerwie wielkanocnej posiedzenia Izby Gmin poinformował posłów o swojej niedawnej wizycie w Kijowie i spotkaniu z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. "Zapewniłem go o niezłomnej determinacji Wielkiej Brytanii, podzielanej przez tę Izbę, aby wraz z naszymi sojusznikami dać jego dzielnym ludziom broń, której potrzebują, aby się bronić" - mówił brytyjski premier.

"Pilna potrzeba jest teraz jeszcze większa, ponieważ (prezydent Rosji Władimir) Putin przegrupował swoje siły i rozpoczął nową ofensywę w Donbasie. Wiedzieliśmy, że to niebezpieczeństwo nadejdzie. To będzie konflikt artyleryjski, oni potrzebują wsparcia w postaci większej ilości artylerii, to jest to, co będziemy im dawać... oprócz wielu innych form wsparcia" - kontynuował, nie wyszczególniając jednak, jakie rodzaje broni jego rząd zamierza przekazać.

We wtorek dziennik "The Sun" ujawnił, że Wielka Brytania zamierza w najbliższych dniach przekazać Ukrainie wielozadaniowe pojazdy opancerzone Stormer wraz z zainstalowanymi na nich wyrzutniami pocisków Starstreak. Pojazdy Stormer do tej pory nie pojawiały się wśród deklaracji brytyjskiego rządu.

Johnson dodał, że jego celem jest "wzmocnienie i uzbrojenie Ukrainy do tego stopnia, że Rosja już nigdy nie odważy się na inwazję". Taki cel Johnson zadeklarował już w zeszły wtorek w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Joe Bidenem.

Reklama