„Nie było oficjalnej decyzji grupy parlamentarnej, czy poprzeć akcesję” – przyznał Kocsis. Polityk uważa jednak, że są małe szanse na to, że nie zostanie ona poparta w parlamencie.

Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa (KDNP), która jest koalicjantem Fideszu, również poprze przystąpienie obu krajów – potwierdził lider ugrupowania Istvan Simicsko. Dodał jednak, że „są zastrzeżenia i obawy, że przystąpienie Szwecji i Finlandii do NATO może oznaczać eskalację”.

Jak wynika z harmonogramu posiedzeń węgierskiego parlamentu, ma on rozpocząć debatę nad przystąpieniem Finlandii i Szwecji do NATO 1 marca.

Reklama

Węgry są ostatnim prócz Turcji państwem Sojuszu Północnoatlantyckiego, które nie ratyfikowało jeszcze akcesji dwóch państw nordyckich.

Marcin Furdyna