W drugiej turze zmierzyli się obecny szef państwa i przewodniczący Demokratycznej Partii Socjalistów Czarnogóry (DPS) Milo Dziukanović oraz Jakov Milatović z ugrupowania Europa Teraz. CeMI poinformowało o zwycięstwie Milatovicia na podstawie analizy 98 proc. oddanych głosów.

"Czarnogóra w końcu dojrzała do zmiany głowy państwa. W końcu staliśmy się demokratycznie dojrzałym, rozwiniętym społeczeństwem" - powiedział Milatović. "W Czarnogórze i szerzej w regionie Bałkanów musimy zrozumieć, że integracja regionalna jest nierozłącznym elementem integracji z Unią Europejską. Opowiadam się dlatego za jak najlepszymi stosunkami z Serbią i innymi państwami regionu" - dodał.

Lokale wyborcze zamknięto w Czarnogórze o godz. 20.00. Prawo głosu w wyborach prezydenckich miało 542 154 obywateli. W kraju nie przeprowadza się badań exit polls, a Państwowa Komisja Wyborcza (DIK) poinformowała już, że oficjalne wyniki nie zostaną ogłoszone w niedzielę. DIK podała, że w wyborach wzięło udział 69,33 proc. uprawnionych do głosowania.

Kadencja prezydenta Czarnogóry trwa pięć lat. Od wprowadzenia w 1990 roku systemu wielopartyjnego stanowisko szefa państwa obejmowały trzy osoby - wszyscy reprezentujący DPS Milo Dziukanovicia.

Reklama

Jakov Milatović jest z wykształcenia ekonomistą, absolwentem uniwersytetów w Podgoricy oraz Oksfordzie. Był pracownikiem Deutsche Bank oraz Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju. W latach 2020-2022 sprawował urząd ministra rozwoju gospodarczego Czarnogóry. Podczas kampanii obiecywał m.in. wprowadzenie kraju od UE, a poruszanymi przez niego tematami były przede wszystkim kwestie ekonomiczne.

"Gratuluję Jakovowi Milatoviciowi, to pierwszy w historii Czarnogóry prezydent europejski. Misja została zakończona, przed Czarnogórą maluje się świetlana przyszłość. Będziemy razem pracować nad europejską, obywatelską i sprzyjającą środowisku Czarnogórą" - napisał na Twitterze premier Dritan Abazović.

Przed dwoma tygodniami w pierwszej turze wyborów najwięcej głosów - 35,3 proc. - zdobył 61-letni Dziukanović. Na drugim miejscu z 28,9 proc. głosów uplasował się Milatović, jednak to on uzyskał poparcie kandydatów kończących pierwszą turę na miejscach trzecim i czwartym z odpowiednio 19- i 10,9-proc. poparciem. Kontrkandydata obecnego prezydenta poparł również premier.