Cyberatak przeprowadzony w poniedziałek i powtórzony we wtorek niemal sparaliżował scentralizowaną platformę edukacyjną. Egzaminy końcowe w liceach rozpoczęły się ze znaczącym opóźnieniem: w części szkól udało się połączyć z platformą dopiero po kilku godzinach - poinformowała agencja Associated Press.

Ministerstwo edukacji twierdzi, że w ataku typu DDoS wzięły udział urządzenia ze 114 krajów wysyłające 280 tys. zapytań na sekundę.

Resort zapewnił, że mimo problemów uda się zakończyć egzaminy do połowy czerwca.

Rzeczniczka lewicowej partii Syriza Popi Tsananidou skrytykowała przy tej okazji rząd, który "przez cztery lata sprawowania władzy nie był w stanie zapewnić cyfrowego bezpieczeństwa platformy".

Reklama