Wielka Brytania popiera rozwiązanie oparte na współistnieniu dwóch państw, izraelskiego i palestyńskiego, ale podobnie jak zdecydowana większość krajów Europy Zachodniej nie uznaje proklamowanej niepodległości Palestyny.

Wielka Brytania mogłaby formalnie uznać państwo palestyńskie podczas samych negocjacji

Cameron podczas spotkania w parlamencie z Conservative Middle East Council, organizacją mającą na celu pomoc członkom obu izb wywodzącym się z Partii Konserwatywnej w lepszym rozumieniu regionu Bliskiego Wschodu, powiedział, że Palestyńczykom trzeba pokazać "nieodwracalny postęp" w kierunku rozwiązania dwupaństwowego.

Reklama

Wskazał, że Wielka Brytania mogłaby formalnie uznać państwo palestyńskie nie w ramach ostatecznego porozumienia pokojowego, ale wcześniej, podczas samych negocjacji. Zaznaczył, że jednocześnie musiałyby szybko powstać szybko nowe władze palestyńskie z "technokratycznymi i dobrymi przywódcami" zdolnymi do rządzenia Strefą Gazy.

"Wraz z tym prawie najważniejszą rzeczą ze wszystkich jest zapewnienie narodowi palestyńskiemu horyzontu politycznego, aby mógł zobaczyć, że nastąpi nieodwracalny postęp w kierunku rozwiązania dwupaństwowego i, co najważniejsze, ustanowienia państwa palestyńskiego" - mówił szef brytyjskiej dyplomacji.

"Spoczywa na nas odpowiedzialność, ponieważ powinniśmy zacząć określać, jak miałoby wyglądać państwo palestyńskie, co by się na nie składało, jak miałoby funkcjonować. (...) W miarę jak to się będzie działo, my i sojusznicy przyjrzymy się kwestii uznania państwa palestyńskiego, w tym w Organizacji Narodów Zjednoczonych. To może być jedna z rzeczy, które pomogą uczynić ten proces nieodwracalnym" - wyjaśnił Cameron.

Cameron ocenił też, że ostatnie 30 lat było dla Izraela historią porażki, ponieważ nie udało mu się zapewnić bezpieczeństwa swoim obywatelom i tylko uznanie przez Izrael tej porażki może zapewnić pokój i postęp.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński