W 2019 r. w Bougainville odbyło się referendum w sprawie secesji od Papui Nowej Gwinei. 97,7 proc. mieszkańców melanezyjskiej wyspy opowiedziało się za niepodległością. Głosowanie było zwieńczeniem porozumienia pokojowego, które w 2001 r. zostało zawarte pomiędzy władzami papuaskimi a rebeliantami z prowincji i zakończyło trwającą dekadę wojnę, w której zginęło 20 tys. osób.

Jak zrelacjonowała AFP, we wtorek prezydent prowincji i były przywódca rebeliantów Ishmael Toroama spotkali się z ministrem papuaskim Jamesem Marape. Rząd Papui Nowej Gwinei zaakceptował wynik głosowania, choć wciąż odmawia uznania pełnej niezależności powstającego państwa.

Ustalono, że do 2023 r. władze Bougainville przejmą większość kompetencji od rządu papuaskiego, wprowadzone zostaną poprawki do konstytucji Papui Nowej Gwinei i powstanie projekt ustawy zasadniczej nowego państwa.

W 2027 r. Bougainville wyda "deklarację niepodległości". Ostateczna decyzja będzie jednak należała do papuaskiego parlamentu. 111 posłów w głosowaniu zadecyduje o tym, czy wyniki referendum w Bougainville zostaną ratyfikowane.

Reklama