Ukraiński „Smok” rozsypuje termit

W tym miesiącu siły ukraińskie opublikowały filmy z użycia na froncie dronów zrzucających mieszankę zapalająca tzw. termitu. Termit to mieszanina złożona zazwyczaj ze sproszkowanego glinu (pyłu aluminiowego) i tlenku żelaza (np. rdzy). To co cechuje termit to wysoka temperatura palenia przekraczająca 2000º C. Atak z użyciem termitu wygląda niezwykle widowiskowo. Z tego powodu był pokazywany i komentowany także w polskich mediach. Dron przenosi pod sobą pojemnik do którego wsypano mieszankę termitu, która po aktywacji (zapaleniu) przepala dno pojemnika i płonąc spływa w dół na cel, który należy zniszczyć/spalić. Ponieważ dron porusza się w tym czasie może on wypalić cała linię lasu, czy też linię okopów. Ze względu na zjawiskowość takiego ataku, tak uzbrojone drony zaczęto w mediach określać smokami (dragonami lub drakarisami).

"Termitu" praktycznie nie da się ugasić, dlatego zostawiony bez nadzoru w zaatakowanych okopach sprzęt wojskowy spłonie. Termit może być skutecznie używany do wywoływania pożarów lasu.

Oczywiście ten sposób użycia mieszanki zapalającej ma ogromna wadę. Znaczna część paliwa zużywa się na dystansie do celu. Wygląda to efektownie, ale nie jest efektywne. W przypadku zrzutu mieszanki bezpośrednio na okopy wroga dron powinientakże przelecieć bezpośrednio nad nimi i to stosunkowo niższe. Oznacza to duże ryzyko zestrzelenia

Rosyjski podpalacz strzela flarami

Także Rosjanie już od dawna zrzucają z dronów na ukraińskie pozycje różnego rodzaju mieszanki zapalające np. granaty termobaryczne czy butelki z łatwopalnymi mieszaninami. W ślad za Ukraińcami próbują także zrzucać płonący termit, przy czym na razie rozwiązanie ukraińskie wygląda na bardziej dopracowane.

Jednak w tym tygodniu Ukraińcy dowiedzieli się że Rosjanie wprowadzają na uzbrojenie dronów FPV prawdziwą techniczna nowinkę. Z przechwyconego nagrania wideo drona wroga wynikało że wystrzeliwuje on w kierunku naziemnych celów termiczne naboje zakłócające (flary/pułapki cieplne).

ikona lupy />
Pod dron FPV można podwiesić nie tylko głowicę od RPG (jak na ilustracji) ale także pojemnik z termitem lub flarami. / Shutterstock

Takie wystrzeliwane z samolotów naboje/ flary stanowią rodzaj zakłóceń pasywnych, które mają chronić samoloty przed atakiem rakiet przeciwlotniczych wyposażonych w termiczne głowice samonaprowadzające. Temperatura spalania takich flar wynosi około 2000 stopni. Ich wystrzelenie z powodzeniem wywoła pożar. Zaletami wystrzeliwania flar z dronów jest:

a) możliwość celowego ostrzału na krótkie dystanse oraz

b) materiał palny aktywizuje się dopiero w rejonie celu, a nie po drodze do niego. W ten sposób znacznie zwiększa się procent paliwa dostarczonego do celu.

Nie wiemy jeszcze, ile nabojów termicznych przenosi jeden uzbrojony w nie dron. Jednak z danych technicznych przykładowo naboju PPI-26 IW (przenoszonych m.in. na MiG-29 wynika że może być tego naprawdę dużo. Taka flara jest niewielka (8 cm długości i ok 2,6 cm szerokości), lekka (waga 80 gram w tym 50 gram mieszanki zapalającej). Pojedynczy dron możezatem wystrzelić dziesiątki takich tanich flar. Przy tym nie trzeba nic tu nowego produkować, takie flary już dziesiątkami tysięcy wyprodukowano na potrzeby lotnictwa.

Z nadejściem jesiennych deszczów skuteczność broni zapalającejgwałtownie spada i będzie spadać aż do wiosny. Może to stanowić jakieś pocieszenie dla żołnierzy obu stron na ukraińskim froncie.

Sławomir Biliński