Radę Gabinetową tworzy Rada Ministrów obradująca pod przewodnictwem prezydenta. Wtorkowe spotkanie było poświęcone sytuacji na Ukrainie.

"Mówiliśmy o tym jak sytuacja wygląda, bo musimy zakładać różne scenariusze i te różne scenariusze właśnie omawialiśmy: tego, co się może dziać na Ukrainie, wokół Ukrainy, także na Białorusi rzecz jasna, gdzie obecnie są poważne siły militarne rosyjskie" - powiedział Duda.

"Wśród tych scenariuszy oczywiście był także problem, gdyby doszło do wybuchu konfliktu zbrojnego, wszystkie sytuacje, jakie wtedy mogą nastąpić, przede wszystkim chociażby problem uchodźców, którzy mogliby przybywać na nasze terytorium szukając tutaj schronienia, pomocy, szukając tutaj bezpiecznej przystani" - zaznaczył prezydent. Jak dodał, chodzi o to, żeby zapewnić bezpieczne warunki dla ewentualnych uchodźców oraz dla polskiego społeczeństwa.

Reklama

„Więc głównym tematem krótko mówiąc było to, czy Polska w tej chwili jest zabezpieczona na różne zdarzenia, jakie mogą mieć miejsce. Ministrowie szczegółowo zdawali relację z tego, jak wygląda stan przygotowań na różne warianty, które mogą nastąpić" - podkreślił Duda.

Prezydent po Radzie Gabinetowej ws. Ukrainy: Polscy obywatele mogą czuć się bezpiecznie

Z przekonaniem chcę powiedzieć, że polscy obywatele mogą czuć się bezpiecznie. W każdym przypadku będzie odpowiednia reakcja - mówił prezydent Andrzej Duda po Radzie Gabinetowej ws. sytuacji na Ukrainie.

Podczas briefingu po Radzie Gabinetowej prezydent Duda podkreślał, że "z całą pewnością można mówić o tym, że jest reakcja ze strony polskich władz, bardzo adekwatna do tego, jaki potencjalny może być rozwój sytuacji na Ukrainie".

Jak zapewniał prezydent, "Rada Ministrów pracuje, działa, przygotowania są realizowane, odpowiednie środki są zabezpieczone". "Chce wszystkich uspokoić: Polska spokojnie i konsekwentnie przygotowuje się na różnego rodzaju sytuacje, jakie mogą wystąpić" - dodał. "Z przekonaniem chcę powiedzieć, że obywatele mogą czuć się bezpiecznie. W każdym przypadku będzie odpowiednia reakcja" - podkreślał.

"Powiedziałem państwu ministrom: potrzebna nam jest jedność, jedność i jeszcze raz jedność i zgodna współpraca wewnętrznie; najlepiej byłoby na całej scenie politycznej w tych najważniejszych sprawach, gdyby ta jedność była - nie tylko w obrębie obozu rządzącego, ale i współpraca pomiędzy nami w realizacji tych ważnych zadań, ale w ogóle, żebyśmy tą jedność mieli i trzeba o nią zabiegać" - mówił Duda.

"Potrzebna nam jest jedność w przestrzeni międzynarodowej, jedność w ramach Unii Europejskiej, jedność w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i solidarność" - dodał.

Jak podkreślał prezydent, "Ukraina bardzo potrzebuje naszego wsparcia".

Duda: Wierzę, że uda nam się zapobiec konfliktowi na Ukrainie

Wierzę w to głęboko, że uda nam się zapobiec konfliktowi na Ukrainie, że ta sytuacja zostanie rozwiązana na drodze dyplomatycznej, wszyscy w tej chwili do tego dążymy - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda.

We wtorek odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę. Tematem obrad była sytuacja na Ukrainie.

"Zapewniam o tym, że pracujemy, działamy. Pan premier, minister spraw zagranicznych, ja osobiście także staram się tutaj odbywać konsultacje wszędzie, gdzie mogę, będę nadal je prowadził" - podkreślił prezydent na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Gabinetowej.

Zwrócił uwagę, że jest jeszcze szereg prezydentów, z którymi chce rozmawiać w ciągu najbliższych dni. "Wierzę w to głęboko, że uda nam się zapobiec konfliktowi, że ta sytuacja zostanie rozwiązana na drodze dyplomatycznej, wszyscy w tej chwili do tego dążymy" - zaznaczył Andrzej Duda.

Prezydent: Powinniśmy wszyscy stać przy Ukrainie

Stanowisko wspólnoty międzynarodowej - UE i NATO musi być absolutnie jednolite; powinniśmy wszyscy stać przy Ukrainie - powiedział prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Gabinetowej. Podkreślił, że Kijów ma prawo suwerennie decydować o przynależności do organizacji międzynarodowych.

Rada Gabinetowa to posiedzenie rządu pod przewodnictwem prezydenta. Wtorkowe jej posiedzenie było poświęcone sytuacji na Ukrainie i groźbie rosyjskiej inwazji zbrojnej na ten kraj.

Prezydent relacjonował po zakończeniu obrad, że uczestnicy podkreślali m.in. konieczność zachowania integralności terytorialnej Ukrainy. Dlatego - jak dodał - tak ważne jest "absolutnie jednolite" w tej kwestii stanowisko wspólnoty międzynarodowej - UE i NATO. "Powinniśmy wszyscy przy Ukrainie stać" - zaznaczył Duda.

Prezydent zapewnił, iż Polska czyni wszelkie wysiłki na rzecz zachowania bezpieczeństwa w naszym regionie. "Zwiększa się obecność sił Sojuszu Północnoatlantyckiego na naszym terytorium właśnie w związku z tym, żeby wzmocnić wschodnią flankę Sojuszu, co jest procesem, z którego ja osobiście jestem bardzo zadowolony. Wzywałem do niego naszych sojuszników, żeby w sytuacji, kiedy Rosja zaczyna straszyć, zachowuje się agresywnie, Sojusz absolutnie się nie wycofywał, nie okazywał strachu, obawy, tylko wręcz przeciwnie - pokazywał, że jest gotów realizować swoje podstawowe zadanie, jakim jest kolektywna obrona" - powiedział Duda.

Podkreślił, iż z satysfakcją przyjmuje przebywających do Polski żołnierzy brytyjskich i amerykańskich. "Proszę wszystkich moich rodaków o życzliwość wobec nich. To są z jednej strony nasi goście, ale z drugiej - w ogromnym stopniu gwaranci naszego bezpieczeństwa i stabilności w naszym regionie i naszym kraju. Mam więc nadzieję, że będą traktowani przez Polaków w sposób życzliwy i z tradycyjną dla nas gościnnością" - zaznaczył Duda.

Prezydent przypomniał, że we wtorek rozmawiał telefonicznie z prezydentem Niemiec Frankiem-Walterem Steinmeierem. "Rozmawialiśmy o tym jak bardzo jest nam potrzebna jednolitość tego, co mówimy i co robimy na arenie międzynarodowej w sprawie Ukrainy no i tego, że musimy czynić wszystko, żeby Ukraina zachowała suwerenność, to znaczy, że nie może być tak, że ktokolwiek narzuca Ukrainie, czy może (ona) należeć do określonych organizacji międzynarodowych, czy nie" - podkreślił Duda.

Dodał, że społeczeństwo ukraińskie ma prawo suwerennie decydować do jakich organizacji międzynarodowych chce należeć - do UE, czy NATO. "Nie wolno się zgodzić na to, aby suwerenność ukraińska była w jakikolwiek sposób naruszana" - zaznaczył prezydent.