Blinken uda się w sierpniu do Republiki Południowej Afryki, Demokratycznej Republiki Konga i Rwandy. Będzie przekonywał rządy tych krajów, że są "kluczowymi sojusznikami" i mają fundamentalną rolę do odegrania w "najbardziej palących sprawach naszej epoki" - głosi komunikat Departamentu Stanu.

Sprawy te to między innymi "promowanie otwartego i stabilnego systemu międzynarodowego, walka ze skutkami zmian klimatycznych, brakiem bezpieczeństwa żywnościowego i globalnymi pandemiami" - zaznaczył Departament Stanu.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow odwiedził niedawno Egipt, Etiopię, Ugandę i Demokratyczną Republikę Konga, gdzie przekonywał, że to Unia Europejska i Zachód ponoszą winę za kryzys żywnościowy.

Reklama

Zabiegi Rosji o wpływy w Afryce niepokoją Zachód. Znaczącego wyboru dokonał prezydent Francji Emmanuel Macron, który udał się do Afryki w pierwszą podróż zagraniczną swej drugiej kadencji. Prezydent odwiedził Kamerun, Benin i Gwineę Bissau.

Jak skomentowała to AFP, Macron koncentruje się na regionie rozwijającym relacje gospodarcze z Chinami i Rosją.

Ważnym tematem rozmów Macrona w Afryce był rozwój rolnictwa, w związku z kryzysem wywołanym przez inwazję Rosji na Ukrainę. Francja liczy bowiem na to, że wesprze liczne projekty dotyczące rozwoju produkcji rolnej.

Postawa wielu krajów afrykańskich wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę jest niejednoznaczna. Rezolucji ONZ potępiającej Moskwę za inwazję nie poparło 25 krajów afrykańskich, wstrzymując się od głosu.