"Śmigło drona Mohajer-6 zostało wyprodukowane dopiero w lutym. To nowa (część), a dostarczenie (bezzałogowca) do Rosji wymagało czasu. Innymi słowy, maszyny przekazano w tym roku" - powiadomił przedstawiciel HUR w rozmowie z portalem Suspilne. Oświadczenie wojskowego opublikowano również na profilu służby na Facebooku (https://tinyurl.com/5xrsjtut).

Mohajer-6 składa się z części zamiennych pochodzących z różnych państw. Większość podzespołów jest produkcji amerykańskiej, a ponadto dron posiada silnik z Austrii i kamerę z Japonii. W maszynie nie wykryto żadnych elementów wyprodukowanych w Rosji. Bomba lotnicza powstała w Iranie - czytamy w komunikacie HUR.

"Ukraińscy eksperci sprawdzają, w jaki sposób zagraniczne podzespoły trafiły do irańskich dronów. Numery seryjne i dane producentów tych części zostały już przekazane (naszym) partnerskim krajom" - powiadomił wywiad.

W sierpniu Rosja zaczęła kupować od Iranu drony-kamikadze, których masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce, głównie maszyny Shahed-136, są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju. Władze w Kijowie poinformowały w ubiegłym tygodniu, że ukraińskie wojsko zestrzeliło dotąd ponad 300 maszyn irańskiej produkcji.

Reklama

Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że sprzedał Moskwie swoje drony w celu ich wykorzystania na Ukrainie. Na początku listopada minister spraw zagranicznych Husajn Amirabdollahian potwierdził, że Iran przekazał Rosji "pewną liczbę" bezzałogowców, lecz - w jego ocenie - stało się to na kilka miesięcy przed inwazją Kremla.

Anonimowi informatorzy CNN powiadomili, że Iran zamierza dostarczyć Rosji więcej dronów bojowych wraz z pociskami balistycznymi krótkiego zasięgu. W ostatniej dostawie broni z Iranu dla Rosji znalazło się ok. 450 aparatów bezzałogowych, które już zostały wykorzystane przez Moskwę na Ukrainie - podały źródła. (PAP)