We wtorek po południu Joe Biden wygłosił w Warszawie przemówienie, w którym m.in. podkreślił zobowiązanie USA do wypełniania zapisów Traktatu Północnoatlantyckiego i obrony każdej piędzi ziemi państw Sojuszu. Zapewnił też, że wsparcie USA dla Ukrainy nie będzie zachwiane.

Rafał Trzaskowski był pytany w TVN24, czy po przemówieniu Bidena ma pewność, że Ameryka i NATO będą wspierać Ukrainę i będą ją prowadzić do zwycięstwa. "Prezydent Biden pokazał przez te ostatnie miesiące, ale zwłaszcza wczoraj i dzisiaj, przywództwo" - ocenił prezydent Warszawy. Podkreślił, że zwłaszcza politycy na Zachodzie zastanawia się, jak pomagać i przeciągają decyzje przez tygodnie. "Prezydent Biden od samego początku jasno mówi, że będzie bronić terytorium NATO, że będzie pomagać Ukrainie" - dodał.

Odniósł się także do poniedziałkowej wizyty amerykańskiego prezydenta w Kijowie, gdzie spotkał się on z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. "Wczoraj pan prezydent pokazał prawdziwą odwagę" - mówił Trzaskowski. "Pojechał do Ukrainy, gdzie nie żadnych instalacji amerykańskich, gdzie nie ma kontroli Amerykanów - tak, jak to było w bazach w Afganistanie, które odwiedzali do tej pory amerykańscy prezydent" - mówił.

Pytany, czy powiedziałby, że Biden stawia na Europę Wschodnią i dla Stanów Zjednoczonych staje się ona ważniejszym sojusznikiem niż Europa Zachodnia, odparł: "Wszyscy są ważni". "Właśnie o to chodzi, żeby się nie dać dzielić" - zaznaczył prezydent stolicy.

Reklama

"Jeżeli dzisiaj w niektórych państwach zachodniej Europy są politycy, którzy się zastanawiają, czy pomagać, to trzeba ich przekonywać, że należy pomagać, że nie może być syndromu zmęczenia Ukrainą" - podkreślał Trzaskowski. "U nas w regionie mamy takie państwa jak Węgry, Viktor Orban próbuje cały czas zastanawiać się, czy nie dostosować się do pozycji Unii Europejskiej" - dodał.

"Każdy z nas ma jakąś rolę do spełnienia i dzisiaj prezydent Biden jasno o tym mówił" - podkreślił Trzaskowski. "Polska jest kluczowa i w tym podzielonym świecie, strasznie spolaryzowanym i ta nasza scena polityczna też taka jest" - mówił. Zastrzegł jednak, że akurat "w sprawach bezpieczeństwa, w sprawach pomocy Ukrainie nie ma żadnych różnic pomiędzy rządem a opozycją", to jest bardzo ważne i dzisiaj też wszyscy o tym prezydenta Bidena zapewnialiśmy" - relacjonował. "W tej sprawie mówimy absolutnie jednym głosem" - podkreślił

Prezydent stolicy był także zapytany o jego spotkanie z amerykańskim przywódcą i o to, co podczas niego usłyszał. "Przede wszystkim podziękowania za odwagę, za przywództwo, również za docenienie roli naszego społeczeństwa, które stanęło na wysokości zadania" - wyliczał. "Prezydent Biden jeszcze raz dziękował wszystkim Polkom i Polakom, wszystkim warszawiakom i warszawiankom za to olbrzymie serce" - dodał.

"Prezydent Biden i jego administracja bardzo mocno stawia na silną demokrację w regionie. To jest niesłychanie istotne, że Polska dzisiaj musi najsilniejszą demokracją w całym regionie, bo nie stać nas - jako wspólnoty transatlantyckiej - na to, żeby na wschodniej flance była demokracja, która ma problem z praworządnością" - przekonywał Trzaskowski. "Zwłaszcza, jeżeli Ukraińcy wygrają tę wojnę, a jestem święcie przekonany, że szybko ją wygrają, to Polska będzie pewnym wzorem, na którym będą mogli się wzorować" - dodał. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski