W piątek w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zwołane przez prezydenta Andrzeja Dudę, w którym udział wzięli m.in. przedstawiciele rządu, a także opozycji.
Po posiedzeniu prezydent pytany był o możliwość wspólnej produkcji militarnej z USA. "Rozmawiałem z prezydentem Joe Bidenem o rozpoczęciu wspólnej produkcji militarnej np. amunicji, wiec można powiedzieć, że rozmowa na ten temat, na tym najwyższym prezydenckim poziomie ze Stanami Zjednoczonymi została rozpoczęta" - powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył, że "na pewno te rozmowy będą kontynuowane".
Prezydent pytany o dostawy samolotów MiG-29 czy F-16 dla Ukrainy, odpowiedział, że "w kwestii samolotów nie było rozmów z prezydentem USA".
Jak zaznaczył, "nasze stanowisko w tej kwestii jest jasne". "Jeżeli będzie taka inicjatywa, to w pierwszej kolejności jesteśmy gotowi przekazać MiGi-29, które jeszcze mamy, a które strona ukraińska może użyć właściwie natychmiast, biorąc pod uwagę obecne umiejętności, zdolności ukraińskich pilotów" - powiedział Duda.
Zastrzegł, że "co do innych samolotów, Polska będzie uważnie obserwowała decyzje, które będą podejmowane i będzie uczestniczyła w procesach decyzyjnych podejmowanych na poziomie sojuszniczym".
Wsparcie techniczne ze strony Niemiec
Mam nadzieję, że Niemcy nie tylko przekażą czołgi, ale będą przekazywały także części zamienne - powiedział w piątek prezydent Andrzej Duda po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
Podczas konferencji po posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego prezydent Andrzej Duda zapytany został o przekazanie Ukrainie czołgów oraz wsparcie techniczne.
"Jeżeli chodzi o wsparcie techniczne, to największa odpowiedzialność spoczywa na Republice Federalnej Niemiec, na producencie tych czołgów. Bez części zamiennych do tych czołgów, które produkują Niemcy, ich funkcjonowanie z całą pewnością będzie ograniczone w czasie, co do tego nie ma żadnych wątpliwości" - zaznaczył.
Wskazał, że Polska przez długi czas kierowała w stronę Niemiec apele o włączenie się aktywnie do koalicji czołgowej. "Włączyły się i mam nadzieję, że nie tylko przekażą czołgi, bo do tego się zobowiązały, ale będą przekazywały także części zamienne, z którymi do tej pory był poważny problem" - wyjaśnił.
Prezydent dodał, że wszyscy, którzy do tej pory dysponowali czołgami Leopard, w ostatnich latach mieli problem z częściami zamiennymi z Niemiec. Jak przekazał, Polska ma ten problem od 2015 roku i właśnie dlatego czas modernizacji polskich Leopardów się znacząco opóźniał.
Duda wyraził nadzieję, że te problemy zostaną usunięte i części zamienne będą systematycznie dostarczane na Ukrainę, co pozwoli na dobre funkcjonowanie czołgów przekazywanych przez Polskę, Niemcy, Kanadę czy Norwegię.(PAP)
Autorzy: Aleksandra Kiełczykowska, Jakub Borowski, Magdalena Gronek