"Istnieje pokojowy plan dla Ukrainy: jest nim przegłosowana przez 141 krajów rezolucja Narodów Zjednoczonych" - stwierdziła. "Ci, którzy zrównują agresora i ofiarę, nie budują pokoju, ale nagradzają przemoc" - powiedziała cytowana przez agencję dpa Baerbock.

"Byłaby to droga do innego porządku świata, gdzie obowiązuje prawo siły" - podkreśliła i dodała, że niemiecki rząd zrobi wszystko, by zachować porządek pokojowy wynikający z Karty Narodów Zjednoczonych. "W przeciwnym razie żadne małe państwo nie będzie mogło w przyszłości żyć bezpiecznie" - oznajmiła.

Rezolucja przyjęta w czwartek wzywa Rosję do bezwarunkowego wycofania wojsk z terytorium Ukrainy i zaprzestanie działań wojennych. Siedem państw, wśród nich Rosja, Białoruś, Korea Północna i Syria wystąpiło przeciwko rezolucji, a 32, w tym Chiny, wstrzymały się od głosu.

Spięcie Chin i Niemiec

Reklama

Przy okazji prac nad rezolucją doszło do spięcia pomiędzy przedstawicielami Niemic i Chin, kiedy delegacja Pekinu zarzuciła Zachodowi, że uzbrajając Ukrainę pogarsza sytuację i dolewa oliwy do ognia.

"Nie chcieliśmy tej wojny. Nie wybraliśmy tej wojny" - odpowiedziała Minister Baerbock cytowana przez dziennik "Guardian". "Prawda jest taka, że jeśli Rosja przestanie walczyć, wojna się skończy. Jeśli Ukraina zatrzyma tę walkę, Ukraina się skończy" - stwierdziła, podkreślając, że Chiny powinny powiedzieć Rosji, by zaprzestała agresji.

Zauważyła, że istnieje plan pokojowy dla Ukrainy: jest nim Karta Narodów Zjednoczonych z jej zasadami suwerennej równości, integralności terytorialnej i nieużywania siły".

W piątek chiński rząd opublikował 12-punktowy dokument wzywający Rosję i Ukrainę do "wznowienia bezpośredniego dialogu” w celu znalezienia „pokojowego rozwiązania”. (PAP)