"Wspierani przez Iran Huti przeprowadzili skomplikowany atak irańskimi zaprojektowanymi jednokierunkowymi dronami bojowymi (OWA UAVs), przeciwokrętowymi pociskami manewrującymi i balistycznymi z kontrolowanych przez Huti obszarów Jemenu na południe Morza Czerwonego, w kierunku międzynarodowych szlaków żeglugowych, gdzie przepływały dziesiątki statków handlowych," oświadczyło amerykańskie dowództwo.
Ataki Huti na statki handlowe na kluczowej trasie morskiej, rozpoczęte w proteście przeciwko izraelskiej ofensywie w Gazie, zagrażają łańcuchom dostaw i globalnej gospodarce. Już teraz ceny towarów na całym świecie rosną z powodu zakłóceń.
Bez strat w ludziach i sprzęcie
Zdaniem USA, nie doszło do żadnych obrażeń, ani poważniejszych szkód po stronie cywilów. Marynarki wojenne USA i Wielkiej Brytanii zestrzeliły 18 dronów, dwa przeciwokrętowe pociski manewrujące i jeden przeciwokrętowy pocisk balistyczny.
- Od ataku Hamasu na Izrael 7 października, USA wysłały dziesiątki okrętów marynarki wojennej, setki myśliwców i innych samolotów, oraz tysiące żołnierzy na Bliski Wschód w nadziei na powstrzymanie grup wspieranych przez Iran przed przeprowadzeniem ataków, które mogłyby prowadzić do regionalnej wojny- informuje Barak Ravid z portalu informacyjnego Axios. Jego zdaniem jednak, napięcia nadal rosną, zwiększając obawy przed szerszym konfliktem, który mógłby wciągnąć USA głębiej w kryzys militarny.
Handel światowy w opałach
Tymczasem Hope King z Axios zauważa, że około 12 proc. światowego handlu przepływa przez Kanał Sueski łączący Morza Czerwone i Śródziemne i służący jako skrót dla towarów przemieszczających się między Azją a Europą.
Mimo to z powodu ataków Huti wiele firm przekierowało statki na dłuższą trasę wokół południowego krańca Afryki. Ogromny armator Maersk ogłosił pod koniec zeszłego miesiąca, że tymczasowo wznowił żeglugę na trasie Morza Czerwonego po uruchomieniu koalicji bezpieczeństwa prowadzonej przez USA w odpowiedzi na ataki, ale w zeszłym tygodniu zawiesił operacje na kanale na czas nieokreślony.