Południowokoreańscy parlamentarzyści powołali się na ustalenia narodowej agencji wywiadowczej NIS, z której raportem zapoznali się tego dnia.
NIS przedstawiła swój raport komisji parlamentarnej po raz pierwszy, odkąd na początku września Korea Płn. ujawniła zdjęcia swojego zakładu wzbogacania uranu. Dyktator Kim Dzong Un zapowiadał w tym miesiącu także "wykładnicze" zwiększenie zapasów broni jądrowej.
Jak dużo broni jądrowej może wyprodukować Pjongjang
W odpowiedzi na pytanie o zdolność Korei Północnej do produkcji paliw jądrowych agencja oceniła, że prawdopodobnie posiada ona ok. 70 kg plutonu i nieokreśloną, znaczną ilość uranu do celów militarnych, co wystarczyłoby do zbudowania "co najmniej dwucyfrowej liczby" broni - przekazał Lee Seong-kweun, jeden z deputowanych biorących udział w spotkaniu za zamkniętymi drzwiami.
Ujawnienie zakładu "zewnętrznie można interpretować jako posunięcie (Pjongjangu) świadomie wymierzone w USA przed wyborami prezydenckimi, podczas gdy wewnętrznie wydaje się to próbą zwiększenia zaufania wśród ludności w obliczu wyjątkowo tragicznej sytuacji gospodarczej" - powiedział Lee.
Inny poseł, Park Sun-won, przekazał, że według NIS obiekt ten prawdopodobnie znajduje się na terenie ośrodka badawczego w Kangson w pobliżu Pjongjangu, choć w tej sprawie "trudno o jednoznaczną odpowiedź".
Kiedy próba atomowa Korei Płn.?
Część analityków spekuluje, że Korea Północna może próbować zwiększyć presję na Waszyngton, przeprowadzając próbę nuklearną przed wyborami prezydenckimi w USA zaplanowanymi na 5 listopada.
Jednak w ocenie NIS reżim może poczekać z próbą nuklearną i przeprowadzić ją dopiero po wyborach, ponieważ istnieją opcje, takie jak testowe wystrzelenie pocisku międzykontynentalnego lub wystrzelenie wojskowego satelity zwiadowczego.
Krzysztof Pawliszak (PAP)