O „smoczych dronach” głośno zrobiło się na początku września, gdy strona ukraińska zaprezentowała nagranie, na którym widać, jak las, w którym schronili się Rosjanie, zalewany jest z nieba płonącym termitem. Od tej pory podobna broń wykorzystywana jest coraz częściej, a teraz Ukraińcy pokazali, jak może być skuteczna.
Smoczy dron niszczy nawet czołgi
Tym razem do akcji wkroczyli operatorzy dronów z 30. Brygady Zmechanizowanej, na której pozycje nacierały rosyjskie wojska. Na zamieszczonym w sieci nagraniu widać, jak jeden z pojazdów pancernych udaje się unieruchomić i gdy załoga stara się z niego wydostać, nagle pojawia się dron. Maszyna zalewa rosyjski pojazd morzem ognia, czyli termitu, rozgrzanego do ponad 2000 stopni Celsjusza, a na efekty nie trzeba długo czekać. Pojazd staje w płomieniach i wybucha.
Zastosowanie tej broni na Ukrainie tak się spodobało, że zaczęto pytać wojskowych, skąd w ogóle udało się ją wziąć i czy armia nie obawia się, że Rosjanie sięgną po takie same metody. Na pytania te odpowiedział częściowo kapitan Jurij Fedorenko z 92. Oddzielnej Brygady Szturmowej. Wyznał on, że Rosjanie próbowali już stosowania „smoczych dronów”, ale nie rozwinęli dobrze tej techniki, bowiem mają w zanadrzu inne, o wiele bardziej śmiercionośne narzędzia.
- Wróg posiada systemy ognia rakietowego i fosforu, których w dalszym ciągu używa w ten czy inny sposób na linii bitwy – tłumaczy wojskowy.
Rosja dostaje baty własną bronią
Na jaw wyszło również, skąd Ukraina weszła w posiadanie tak strasznej broni, przed którą niemalże nie można się ukryć, a bezpieczeństwa nie zapewnia nawet solidny pancerz. Jak się okazuje, te przenoszone przez drony termitowe pociski nie pochodzą z zachodnich dostaw, ani też nie są dziełem samych Ukraińców, ale znaleziono je w magazynach. Za ich produkcję odpowiada nie kto inny, a sama Moskwa.
- „Drakarysy” to rodzaj amunicji opracowany jeszcze w Związku Radzieckim. Jego pozostałości są obecnie aktywnie wykorzystywane przez Siły Obronne Ukrainy. Ten rodzaj amunicji po pewnej modyfikacji można umieścić na dronie kamikaze FPV o określonej wielkości – ujawnia kapitan Fedorenko.
Używana przez Ukraińców amunicja termitowa pozwala na pokrycie morzem ognia terenu o powierzchni około 50 metrów kwadratowych. Rozpalony do piekielnych temperatur metal pali się przez kilka minut.