Rosja nie miała ostatnimi czasy zbyt wiele powodów do radości ze sprzedaży swego uzbrojenia poza granice kraju, a część państw decydowało się zrywać już zawarte porozumienia. Decydujący był tu nacisk USA, któremu jednak jedno państwo się nie poddało.
Rosja znalazła klienta. Sprzeda mu groźną broń
O swym sprzeciwie wobec amerykańskich pogróżek, by nie kupować rosyjskiej broni z radością poinformował w poniedziałek Ali Shadhani, dowódca irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji. W rozmowie z Iran International wyjawił on, że jego kraj zakupił od Rosjan myśliwce Su-35 i zamierza użyć ich jako straszaka przeciwko USA i ich sojusznikom.
„Kiedy zajdzie taka potrzeba, dokonujemy zakupów wojskowych, aby wzmocnić nasze siły powietrzne, lądowe i morskie(…). Jeśli wróg zachowa się niemądrze, poczuje gorzki smak trafienia naszymi rakietami i żadne z jego interesów na okupowanych terytoriach nie będą bezpieczne” – powiedział irański dowódca z typową dla Irańczyków swadą.
Decyzja Iranu jest dla Rosji niemałym prezentem, bowiem od dłuższego już czasu starała się ona znaleźć klientów na swe myśliwce Su-35. Gdy jednak dochodziło już do konkretnych rozmów, nagle zjawiali się przedstawiciele USA, skutecznie zniechęcając potencjalnych klientów do finansowego wspomagania rosyjskiego sektora obronnego. Tak wydarzyło się chociażby w przypadku Egiptu, a jak sugerują eksperci, sprzedane teraz Iranowi samoloty mogą być właśnie tymi maszynami, z których w ostatniej chwili zrezygnowali Egipcjanie. Dotychczas przed amerykańskimi naciskami w tej kwestii nie ugięły się jedynie Chiny, kupując 24 rosyjskie maszyny Su-35.
Drugi kraj kupuje myśliwce z Rosji
Pojawienie się na Bliskim Wschodzie całkiem skutecznych rosyjskich myśliwców może znacząco wpłynąć na sytuację w regionie, bowiem Iran dostanie w swe ręce broń, którą będzie mógł się przeciwstawić ewentualnemu kolejnemu atakowi ze strony Izraela. Nie tak dawno bowiem seria precyzyjnych uderzeń izraelskiego lotnictwa obróciła w proch tamtejszą obronę przeciwlotniczą. Irańczycy nie mieli też w powietrzu zbyt wiele do powiedzenia, bowiem ich siły lotnicze opierały się do tej pory jedynie na starych rosyjskich samolotach szturmowych oraz maszynach z USA, sprzed ponad pół wieku, jakie zakupiono jeszcze przed rewolucją.
Su-35 to stosunkowo nowoczesna maszyna, oblatana w 2008 roku, pełniąca rolę myśliwca wielozadaniowego. Może latać na wysokości do 17 kilometrów oraz osiąga prędkość niemal 2400 km/h. Wyposażona może być w uzbrojenie, ważące nawet 8 ton, a oprócz działka 30 mm, podpiąć można pod niego między innymi rakiety powietrze-powietrze, powietrze-ziemia, a także różnorakie bomby i dodatkowe zasobniki rakietowe. Na razie nie ujawniono, ile maszyn Su-35 nabył Iran.