Coraz bardziej wielobiegunowy świat

W raporcie zatytułowanym "Multipolaryzacja" opublikowanym na kilka dni przed rozpoczęciem 61. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, zaznaczono, że świat staje się coraz bardziej "wielobiegunowy". Władza przenosi się na większą liczbę graczy politycznych, a rosnąca polaryzacja utrudnia przezwyciężenie globalnych kryzysów i zagrożeń - stwierdzono.

Autorzy raportu wyrazili zaniepokojenie, że "wizja porządku w duchu liberalizmu politycznego i gospodarczego (...) stanęła w obliczu silnej konkurencji". Jest ona coraz częściej kwestionowana od wewnątrz, o czym świadczy wzrost prawicowego populizmu w wielu liberalnych demokracjach - podkreślono.

Multipolaryzacja na świecie w ujęciu pesymistycznym zwiększa ryzyko niestabilności i konfliktów oraz podważa skuteczną współpracę międzynarodową.

Zwycięstwo Trumpa to koniec postzimnowojennego konsensusu

"Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA pogrzebało postzimnowojenny konsensus w amerykańskiej polityce zagranicznej, zgodnie z którym strategia liberalnego internacjonalizmu najlepiej służy interesom USA. Dla Trumpa i wielu jego zwolenników porządek międzynarodowy stworzony przez USA jest złym rozwiązaniem" - czytamy w raporcie.

Wycofanie się USA z roli gwaranta bezpieczeństwa Europy

Możliwym scenariuszem jest wycofanie się Stanów Zjednoczonych ze swojej historycznej roli gwaranta bezpieczeństwa Europy, ze znaczącymi konsekwencjami dla Ukrainy - przewidują autorzy raportu MSC. Oceniają też, że w centrum amerykańskiej polityki zagranicznej w nadchodzących latach znajdzie się prawdopodobnie dwubiegunowa rywalizacja Waszyngtonu z Pekinem. "Może to właśnie przyspieszyć multipolaryzację systemu międzynarodowego" - wskazano.

Chiny mogą skorzystać

Chiny mogą - jak wynika z raportu - skorzystać na wycofaniu się USA z międzynarodowych zobowiązań lub odwróceniu się Waszyngtonu od długoletnich partnerów.

Wyzwania dla UE i Ukrainy

Obecna sytuacja międzynarodowa jest szczególnie dużym wyzwaniem dla Unii Europejskiej.

"Wojna Rosji przeciwko Ukrainie i wzrost popularności prawicowych populistów w wielu europejskich społeczeństwach zagrażają podstawowym elementom liberalnej wizji UE. Reelekcja Donalda Trumpa może jeszcze bardziej zaostrzyć te wyzwania i wznowić debatę na temat tego, czy UE musi stać się niezależnym biegunem w polityce międzynarodowej. Może również wzmocnić ruchy populistyczne, które pogłębiają wewnętrzne podziały w Europie i podważają zdolność UE do zarządzania kryzysami, przed którymi stoi" - czytamy w raporcie.

Rosja wywraca porządek międzynarodowy

W tym stuleciu żadne państwo nie podjęło większych wysiłków niż Rosja, by wywrócić porządek międzynarodowy do góry nogami - uważają autorzy raportu MSC. Moskwa dąży do wielobiegunowego porządku światowego, składającego się z "cywilizacyjnych potęg", jak postrzega siebie Rosja - zaznaczono.

"Pomimo rozbieżności między wizerunkiem Moskwy a jej rzeczywistą potęgą, Rosji regularnie udaje się udaremniać wysiłki na rzecz stabilizacji porządku międzynarodowego. Jednocześnie Rosja zmaga się z rosnącymi problemami gospodarczymi i konsekwencjami własnej imperialnej nadmiernej ekspansji" - dodano.

W opinii autorów raportu Japonia - kraj, który w dużym stopniu skorzystał na liberalnym internacjonalizmie i supremacji USA, jest szczególnie zaniepokojony wzrostem znaczenia Chin i perspektywą nowego wielobiegunowego porządku światowego. Z kolei Indie, mające aspiracje do zajęcia miejsca wśród wiodących światowych mocarstw, będą prawdopodobnie unikać odgrywania bardziej znaczącej roli w globalnych wysiłkach na rzecz pokoju. (PAP)