Rosjanie ogłaszają „wyzwolenie” Zarii
Zaria, strategicznie położona wieś na południowy zachód od Konstantynówki, znalazła się pod pełną kontrolą rosyjską. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej ogłosiło sukces jednostek Grupy „Południe”, które według oficjalnych komunikatów miały okrążyć i zlikwidować znaczną część ukraińskich wojsk. 8 czerwca opublikowane nagranie z tej ważnej wsi, na którym żołnierze wywieszają obecną i tzw. imperialną flagę Rosji. Zaria znajduje się zaledwie 9 km od Torecka i 15 km od Konstantynówki. Utrata tego punktu to dla strony ukraińskiej poważna strata, oznacza ona wyłom w południowej linii obrony i możliwość dalszego rosyjskiego natarcia na północ. Oznacza także likwidację ukraińskich jednostek wziętych w „kocioł” na południe od tej miejscowości.
Sytuacja krytyczna: możliwy "kocioł" pod Szczerbinowką
Ukraińska obrona na południe od Konstiantyniwki znajduje się pod ogromną presją. Jednostki rosyjskie atakują w kilku kierunkach: od strony Aleksandro-Kalinowego, Jabłunowki i doliny Suchej. Trwa zacięta walka o punkty oporu, a wojska ukraińskie są zmuszone do przegrupowania sił z rejonu Szczerbinowki w stronę Kateryniwki. Jeśli uda się Rosjanom utrzymać tempo natarcia, możliwe jest domknięcie kolejnego „kotła” i izolacja oddziałów ukraińskich operujących na południe od miasta Konstiantyniwki.
Czasowy Jar upada po roku walk
Po ponad roku intensywnych zmagań, Rosjanie opanowali większość Czasowego Jaru. Miasto, które stało się symbolem ukraińskiej obrony, ostatecznie uległo naporowi rosyjskich wojsk. Utrata tej pozycji otworzyła północny kierunek ofensywy w stronę Konstiantyniwki i Mykołajiwki. Walka o Czasowy Jar była jedną z najdłuższych bitew tej wojny – przez wiele miesięcy Rosjanie próbowali przełamać umocnione pozycje, korzystając z artylerii, lotnictwa i dronów. Ich obecny sukces oznacza, że główna linia frontu przesunęła się wyraźnie na zachód.
Rosja ma plan: cały lewy brzeg i południe do Mołdawii?
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez ukraińską administrację, Moskwa ma znacznie ambitniejsze plany niż tylko zdobycie Donbasu. Przedstawiciele władz Ukrainy ostrzegają, że Rosja planuje do końca 2026 roku przejąć pełną kontrolę nad całym lewobrzeżem Dniepru oraz południem kraju, aż do granic z Mołdawią.
Plan ten obejmuje nie tylko zdobycie strategicznych miast takich jak Zaporoże, Dniepr i Mikołajów, ale również zbudowanie lądowego korytarza aż do Naddniestrza, prorosyjskiego, separatystycznego terytorium w Mołdawii. Jeśli Rosjanom uda się zrealizować te zamierzenia, oznaczać to będzie fundamentalną zmianę geopolityczną w całym regionie. Plan jest na tyle ambitny, że rosyjscy analitycy twierdzą ze jest on ukraińskim wymysłem, a w rzeczywistości zamiary rosyjskiego Sztabu Generalnego są znacznie bardziej skromne.
Ambitna kampania letnia, która według The Economist może być „ostatnim wielkim uderzeniem” w tej wojnie, może przesądzić o losach konfliktu i ukraińskiej państwowości.