Premier Wielkiej Brytanii apeluje o spokój: „Czas na powściągliwość i powrót do dyplomacji”

"Doniesienia o atakach są niepokojące, dlatego wzywamy wszystkie strony do wycofania się i pilnego zmniejszenia napięć" – oznajmił szef brytyjskiego rządu. W jego opinii "stabilność na Bliskim Wschodzie musi być priorytetem".

Zapowiedział jednocześnie, że Wielka Brytania będzie angażować partnerów do deeskalacji konfliktu, nie wymieniając kogo ma na myśli. "Teraz jest czas na powściągliwość, spokój i powrót do dyplomacji" – dodał.

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy powtórzył apel Starmera o powściągliwość, pisząc na kanale X, że dalsza eskalacja "stanowi poważne zagrożenie dla pokoju i stabilności w regionie".

To niebezpieczny moment i wzywam wszystkie strony do zachowania powściągliwości

"Stabilność na Bliskim Wschodzie jest kluczowa dla globalnego bezpieczeństwa. To niebezpieczny moment i wzywam wszystkie strony do zachowania powściągliwości" – stwierdział szef brytyjskiej dyplomacji.

Australia i Nowa Zelandia apelują o spokój: „Bliski Wschód na krawędzi eskalacji”

Władze Australii i Nowej Zelandii wezwały do deeskalacji napięć na Bliskim Wschodzie w reakcji na rozpoczęte przez Izrael w piątek nad ranem ataki na Iran. Politycy z Antypodów zaapelowali o priorytetowe traktowanie dialogu i dyplomacji.

Australia ostrzega: „Bliski Wschód grozi całkowitą destabilizacją”

Szefowa australijskiej dyplomacji Penny Wong oświadczyła, że jej kraj jest zaniepokojony eskalacją. "Grozi to dalszą destabilizacją regionu, który jest już i tak niestabilny. Wzywamy wszystkie strony do powstrzymania się od działań i retoryki, które będą dalej zaostrzać napięcia" – przekazała dyplomatka.

Wong podkreśliła również, że "irański program nuklearny i program rakiet balistycznych stanowią zagrożenie dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa".

W podobnym tonie wypowiedział się premier Nowej Zelandii Christopher Luxon, który określił sytuację jako "wyjątkowo niepożądany rozwój wypadków na Bliskim Wschodzie".

"Ryzyko błędnej kalkulacji jest wysokie. Ten region nie potrzebuje więcej działań militarnych i dalszego zagrożenia" dla bezpieczeństwa – stwierdził Luxon.

Francja: "Potwierdzamy prawo Izraela do obrony przeciwko wszelkim atakom"

Szef MSZ Francji Jean Noel Barrot oświadczył w piątek, że Izrael ma prawo do obrony przed wszelkimi atakami. Przypomniał, że Paryż wyrażał zaniepokojenie z powodu programu nuklearnego Iranu. Minister opowiedział się za środkami dyplomatycznymi w celu zniwelowania napięć.

"Francja śledzi z najwyższą uwagą rozwój sytuacji na Bliskim Wschodzie, w ścisłej koordynacji ze swymi partnerami. Wzywamy wszystkie strony do powściągliwości i do uniknięcia wszelkiej eskalacji" - napisał Barrot w serwisie X. "Potwierdzamy prawo Izraela do obrony przeciwko wszelkim atakom" - podkreślił

Przypomniał, że Francja kilkakrotnie wyrażała głębokie zaniepokojenie "z powodu irańskiego programu nuklearnego, w szczególności - w rezolucji przyjętej ostatnio przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA)".

"Jest sprawą zasadniczą, by wykorzystać wszelkie drogi dyplomatyczne w celu zniwelowania napięć. Francja jest w pełni zaangażowana, by się do tego przyczynić" - dodał Barrot.

Arabia Saudyjska i inne arabskie kraje Bliskiego Wschodu potępiły izraelski atak na Iran

Arabia Saudyjska w ostrych słowach potępiła piątkowy izraelski atak na Iran, podkreślając, że stanowił on naruszenie prawa międzynarodowego. Podobnie zareagowały inne arabskie państwa Bliskiego Wschodu.

"Arabia Saudyjska zdecydowanie potępienia rażącą izraelską agresję przeciwko bratniej Islamskiej Republice Iranu. (Ta agresja) godzi w suwerenność i bezpieczeństwo (Iranu) oraz stanowi wyraźne naruszenie międzynarodowych praw i norm" - przekazał rząd królestwa w oświadczeniu opublikowanym przez agencję Reutera.

Przed dwoma laty sunnicka Arabia Saudyjska, od dekad rywalizująca o prymat w regionie z szyickim Iranem, ponownie nawiązała z Teheranem stosunki dyplomatyczne.

Atak potępił również Oman. Sułtanat pośredniczył w negocjacjach między Iranem a Stanami Zjednoczonymi w sprawie programu nuklearnego Teheranu.

"Oman uważa ten akt za niebezpieczną, lekkomyślną eskalację, stanowiącą rażące naruszenie Karty Narodów Zjednoczonych i zasad prawa międzynarodowego. Takie agresywne, uporczywe zachowanie jest niedopuszczalne i jeszcze bardziej destabilizuje regionalny pokój i bezpieczeństwo" - podkreślił rząd w Maskacie, dodając, że sułtanat uważa Izrael za stronę odpowiedzialną za eskalację i jej konsekwencje. Oman wezwał społeczność międzynarodową do przyjęcia "stanowczego i jednoznacznego stanowiska w celu powstrzymania tego niebezpiecznego rozwoju wydarzeń".

Katar "z pełną mocą" potępił "rażące naruszenie suwerenności Iranu" - podobnie jak Zjednoczone Emiraty Arabskie, które wyraziły ponadto "głęboką troskę" o konsekwencje izraelskiego ataku dla bezpieczeństwa regionu

Japonia: atak Izraela na Iran godny ubolewania

Minister spraw zagranicznych Japonii Takeshi Iwaya ocenił w piątek, że jest "niezwykle godne ubolewania", iż Izrael podjął działania militarne pomimo rozmów pokojowych prowadzonych przez Waszyngton z Teheranem. Wezwał wszystkie strony do zachowania "maksymalnej powściągliwości".

"Pokój i stabilność na Bliskim Wschodzie są niezwykle ważne również dla Japonii" – podkreślił szef dyplomacji japońskiej. Iwaya zapewnił, że rząd podejmie wszelkie możliwe środki w celu zagwarantowania bezpieczeństwa japońskim obywatelom przebywającym w regionie.

Japonia: silnie uzależniona od importu ropy z Bliskiego Wschodu

Japonia, silnie uzależniona od importu ropy z Bliskiego Wschodu, tradycyjnie utrzymuje przyjazne stosunki zarówno z Iranem, jak i z Izraelem, wspieranym przez bliskiego sojusznika Tokio, USA - zwraca uwagę agencja Kyodo.

Atak Izraela na Iran: celem obiekty nuklearne w Natanz i Parchin

Izrael rozpoczął w piątek nad ranem ataki na Iran, deklarując, że ich celem są obiekty nuklearne i wojskowe. Według irańskich mediów i urzędników, ataki dotknęły m.in. kluczowy zakład wzbogacania uranu w Natanz w środkowej części Iranu oraz obiekt w Parchin, gdzie według ekspertów prowadzone są badania nad bronią jądrową.

Iran ma uran na dziewięć bomb atomowych: zagrożenie dla istnienia Izraela

Premier Izraela Benjamin Netanjahu w orędziu do narodu ogłosił, że Iran w ostatnich miesiącach rozpoczął prace nad wykorzystaniem wzbogaconego uranu do celów militarnych i ma wystarczającą ilość tego surowca, by zbudować dziewięć bomb atomowych. Podkreślił, że stanowi to zagrożenie dla istnienia państwa izraelskiego.

Iran już zapowiedział odwet na Izraelu.