Grynkewich zapowiedział również, że sojusznicze dowództwo lotnicze NATO zapewni Litwie rozszerzone informacje oraz ostrzeżenia dotyczące startów rakiet i pocisków wystrzeliwanych w kierunku Ukrainy, które mogą naruszyć przestrzeń powietrzną kraju. To kolejny element wzmocnienia systemu obrony litewskiego nieba i sygnał dla regionu, że NATO reaguje na zagrożenia.
NATO wzmacnia wschodnią flankę. Litwa z niemiecką brygadą na stałe
Od początku agresji Rosji na Ukrainę Litwa apeluje o zwiększenie obecności wojsk NATO na swoim terytorium oraz o rozwój systemów obrony powietrznej. Sojusznicy odpowiedzieli konsekwentnie. W ostatnich latach wprowadzili wzmocnioną obecność NATO na wschodniej flance, tworząc wielonarodowe grupy bojowe w Bułgarii, Estonii, na Węgrzech, Łotwie, Litwie, w Polsce, Rumunii i Słowacji. W region wysłano więcej okrętów, samolotów i żołnierzy, aby wzmocnić odstraszanie.
Pierwsze cztery grupy bojowe powstały w 2017 roku. Każda o wielkości batalionu – w Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce – dowodzone odpowiednio przez Wielką Brytanię, Kanadę, Niemcy i Stany Zjednoczone. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku NATO wzmocniło jednostki i powołało kolejne cztery grupy bojowe w Bułgarii, na Węgrzech, w Rumunii i na Słowacji. Łącznie liczba wielonarodowych grup bojowych wzrosła do ośmiu.
Przerzut niemieckich żołnierzy na Litwę. Pierwszy taki ruch od 1945 roku
W maju 2025 roku Niemcy oficjalnie zainaugurowały wielonarodową brygadę na Litwie. 45. Brygada Pancerna stacjonuje w bazie w Rudnikach, 30 kilometrów na południe od Wilna, a pododdziały wsparcia w Rokantiszkach i Niemenczynie. Rozlokowanie całej jednostki ma zostać zakończone do końca 2027 roku. Docelowo na Litwę trafi 5 tysięcy żołnierzy Bundeswehry. To pierwsza stała obecność niemieckich wojsk poza granicami kraju od zakończenia drugiej wojny światowej.
Koniec niemieckiej naiwności. Nowa twarz Berlina w obliczu zagrożenia
Decyzja Berlina jest także odzwierciedleniem zmiany niemieckiej polityki obronnej po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Kanclerz Friedrich Merz, podobnie jak jego poprzednik Olaf Scholz, zobowiązał się do znaczącego zwiększenia budżetu wojskowego, nawet jeśli będzie się to wiązać z wyższym zadłużeniem państwa. Eksperci szacują, że do modernizacji i uzbrojenia niemieckich sił zbrojnych w nadchodzących latach potrzeba będzie około 400 miliardów euro, co znacznie przekracza zaplanowane 70 miliardów euro budżetu obronnego.