Tajwan jest nieodłączną częścią Chin (…). Chiny stanowczo sprzeciwiają się jakimkolwiek oficjalnym kontaktom pomiędzy regionem Tajwan, a państwami, które utrzymują stosunki z Chinami” – napisała ambasada, wzywając władze Niemiec do poszanowania zasady „jednych Chin”.

Placówka zarzuciła również „pojedynczym niemieckim politykom”, że ingerowali w wewnętrzne sprawy Chin, rozdmuchując kwestię Tajwanu czy Hongkongu dla własnych celów politycznych.

Na posiedzeniu komisji Bundestagu dyskutowano w poniedziałek o prawach człowieka w epoce cyfrowej ze szczególnym uwzględnieniem przepisów bezpieczeństwa państwowego, narzuconych niedawno Hongkongowi przez rząd ChRL, oraz ich implikacji dla Tajwanu – informowały tajwańskie media.

Reklama

Tajwańscy urzędnicy zostali zaproszeni do udziału w obradach komisji niemieckiego parlamentu po raz pierwszy – podkreślił przedstawiciel Tajwanu w RFN Sie Dży-wei, oceniając, że świadczy to o wadze relacji pomiędzy obiema stronami.

Niemcy są ważnym partnerem gospodarczym Chin, ale w ostatnich miesiącach nasiliły krytykę wobec Pekinu m.in. w związku z prawami człowieka. Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas wzywał Chiny do wycofania przepisów bezpieczeństwa państwowego w Hongkongu oraz dopuszczenia oenzetowskich obserwatorów do regionu Sinciang, gdzie ponad milion muzułmanów zamknięto w obozach reedukacji.

Podczas wizyty ministra spraw zagranicznych ChRL Wanga Yi w Berlinie na początku września Maas skrytykował go również za groźby pod adresem przewodniczącego Senatu Czech Milosza Vystrczila, który wcześniej wraz z delegacją odwiedził Tajwan. Wang zapowiedział, że Vystrczil „zapłaci wysoką cenę” za wizytę na wyspie.

Niemieckie władze przyznały niedawno status uchodźcy studentce z Hongkongu, która była tam aresztowana za „udział w zamieszkach” w związku z antyrządowymi protestami z 2019 roku – poinformował w poniedziałek hongkoński portal Hong Kong Free Press, powołując się na grupę aktywistów Haven Assistance, która pomaga Hongkończykom na emigracji.