Kilka produkowanych w Chinach systemów uzbrojenia, w tym pociski balistyczne Dongfeng-41 i Dongfeng-17, pojawiło się we środę w Pekinie jako część wystawy poświęconej osiągnięciom partii komunistycznej pod rządami Xi. Oba zestawy można było zobaczyć już w 2019 roku na paradzie na Placu Tiananmen z okazji 70. rocznicy powstania Republiki Ludowej. Jednak dopiero teraz znajdują się one niemal na wyciągnięcie ręki, dzięki czemu można się im dokładnie przyjrzeć.
Międzykontynentalny pocisk balistyczny DF-41 jest jednym z najdłuższych na świecie pocisków rakietowych, zdolnych do przenoszenia wielu głowic bojowych i uderzania w dowolne miejsce w USA. Natomiast rakieta średniego zasięgu DF-17 jest wyposażony w hipersoniczny mechanizm szybujący, opracowywany waśnie ultranowoczesny system, który sprawia, że pociski są trudniejsze do przechwycenia.
Chiny przejmują niebo
Oba elementy uzbrojenia chińskiej armii mają kluczowe znaczenie dla sukcesu Pekinu w budowie jednego z największych i najbardziej zróżnicowanych arsenałów rakietowych na świecie. Stanowi to kluczowe wyzwanie, przed którym stoją amerykańscy planiści wojskowi rozważający potencjalne starcie z Chinami o Tajwan. Xi prawdopodobnie nawiąże do takiego scenariusza podczas niedzielnego przemówienia otwierającego odbywający się co pięć lat zjazd kierownictwa Partii Komunistycznej, na którym najprawdopodobniej zostanie wybrany na trzecią, pięcioletnią kadencję.
Jak pokazała otwarta we środę wystawa w Beijing Exhibition Center, chiński przemysł zbrojeniowy wchodzi na terytorium do tej pory zdominowane przez USA: bojowe bezzałogowce. GJ-11 Sharpe Sword jest pierwszym chińskim dronem bojowym wykonany w technologii stealth. Bezzałogowy statek powietrzny kierowany zdalnie przez pilota jest w stanie dostarczać broń i prowadzić obserwację na morzu.
Tajwan i nowe okręty wojenne
W azjatyckim wyścigu zbrojeń uczestniczy też Tajwan. Marynarka wojenna wyspy ma obecnie 26 dużych okrętów bojowych, choć wiele z nich jest już przestarzałych. Oprócz modernizacji starych jednostek Tajwan zamierza zbudować nową fregatę przeciw okrętom podwodnym oraz drugi okręt wyposażony w systemy przeciwlotnicze, poinformowali w środę urzędnicy z Ministerstwa Obrony w Tajpej. Jednostki mają być gotowe w 2025 i 2026 roku.
Od sierpnia „na wodach w pobliżu Tajwanu” podwoiła się liczba chińskich statków patrolujących codziennie. Wówczas Armia Ludowo-Wyzwoleńcza, w odpowiedzi na wizytę przewodniczącej Izby Reprezentantów Nancy Pelosi w Tajpej, przeprowadziła ćwiczenia wojskowe. Obejmowały one między innymi wystrzeliwanie pocisków rakietowych nad wyspę. Tajpej oświadczył wtedy, że poważniej traktuje zagrożenie wojną ze strony Pekinu. Obecnie Chiny niemal codziennie rozmieszczają samoloty bojowe i statki wojskowe w pobliżu Tajwanu.
Zaostrzenie konfliktu grozi wojną
W zeszłym tygodniu przedstawiciele Tajwanu zapowiedzieli, że każde wtargnięcia Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej w przestrzeń powietrzną wyspy potraktują jako „pierwszy atak”. Przedłużony też został obowiązek czteromiesięcznego poboru do wojska.
Plany zwiększenia liczby okrętów wojennych podkreślają wysiłki, jakie Tajwan podejmuje, by przygotować się do obrony swojego terytorium przed ewentualną inwazją Chin, które od dłuższego czasu chcą przejąć kontrolę nad wyspą. Prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen w poniedziałek zapowiedział zwiększenie produkcji i zakupu broni, takiej jak precyzyjne pociski i napędzane wysokowydajnymi silnikami okręty morskie.
Oczekuje się, że kwestia aneksji Tajwanu będzie głównym tematem rozpoczynającego się16 października zjazdu rządzącej w Chinach Partii Komunistycznej. Xi wcześniej zobowiązał się do wykorzystania „wszelkich niezbędnych środków” w celu rozwiązania sprawy Tajwanu.