Ogłoszony w czwartek nowy pakiet amerykańskich sankcji na Moskwę nie obejmuje nowych restrykcji wobec Nord Stream 2. Rosyjski gazociąg nie został uwzględniony przez Waszyngton, mimo że było to rekomendowane przez Kongres. Sankcje miały uderzyć w główny podmiot odpowiedzialny za budowę i funkcjonowanie rury, spółkę Nord Stream 2 AG, jednak – według doniesień portalu Politico – ruch ten w ostatnim momencie wyhamowano w Departamencie Sprawiedliwości.
To, że gazociąg znalazł się poza nowym pakietem sankcyjnym, może dziwić w kontekście ostatnich deklaracji Białego Domu wskazujących na zaostrzenie retoryki w tej sprawie oraz doniesień o możliwym powołaniu specjalnego pełnomocnika odpowiedzialnego za dążenia do zatrzymania jego budowy. Funkcję tę miałby objąć wieloletni bliski współpracownik Bidena, Amos Hochstein. Kolejny sygnał wstrzemięźliwości Białego Domu wobec rosyjskiego projektu przychodzi na dodatek w czasie, kiedy prace budowlane na Bałtyku przyspieszają.