Państwowa Inspekcja Energetyki Atomowej poinformowała na Telegramie, że w wyniku ostrzału artyleryjskiego uszkodzony został budynek bloku energetycznego nr 1, a 2 pociski trafiły w platformę zbiornika zużytego paliwa jądrowego.

Tymczasem Arachamia – którego słowa na briefingu cytuje agencja Ukrinform – powiedział, że nie wiadomo, w jaki sposób będą się zachowywać „kadyrowcy”.

„Wczoraj o trzeciej w nocy, kiedy zaczął się atak na te obiekty, ostrzegaliśmy społeczność międzynarodową, że w ogóle nie możemy, a nawet naszym zdaniem Rosja nie może zagwarantować, co czeczeńscy bojownicy mają w głowach. Mogą potem szantażować także Rosję, powiedzieć: dajcie Czeczenii niepodległość albo coś takiego” – oznajmił Arachamia.