"Po ogłoszeniu przez Putina tzw. częściowej mobilizacji w wielu miastach Rosji odbyły się protesty. Ponad 1300 osób zostało zatrzymanych. Pokazuje to, że Rosjanie głosują nogami przeciwko reżimowi Putina i przeciwko jego działaniom, zwłaszcza tym dotyczącym jego wojny" - ocenił Stano.
"Śledzimy też doniesienia o wielu Rosjanach, którzy opuszczają kraj - wsiadają w samochód, czy pociąg i wyjeżdżają; wsiadają na pokład samolotu do Turcji, do Serbii, do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z tym mamy do czynienia. Rosjanie głosują przeciwko polityce Putina" - dodał przedstawiciel KE.
Dopytywany, czy UE planuje wprowadzenie ułatwień dla Rosjan, którzy uciekają przed mobilizacją odparł:
"My, jako Unia Europejska solidaryzujemy się z obywatelami Rosji, którzy mają odwagę zademonstrować swój sprzeciw, wobec tego, co robi reżim, zwłaszcza jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie. (...) Współczujemy tym rosyjskim rodzinom, które boją się o swoich synów, braci, czy ojców, którzy są posyłani na śmierć w bezsensownej, bezprawnej wojnie. (...) Unia Europejska pracuje nad znalezieniem sposobów okazania tej solidarności. Konkretne decyzje dotyczące polityki wizowej są częściowo w ręku państw członkowskich, podobnie jak ocena konkretnych wniosków o azyl".
Stano zaznaczył, że od początku agresji Rosji na Ukrainę około pół miliona Rosjan opuściło swój kraj.
"Pracujemy nad tym, jak pokazać solidarność i jednocześnie zapewnić bezpieczeństwo krajów członkowskich" - skonkludował.
Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)