Putin nie uderzył w Ukrainę 24 lutego 2022 r. Swój projekt podważania państwowości sąsiada zainicjował tuż przed pomarańczową rewolucją, która rozpoczęła się jesienią 2004 r. To wtedy zdecydował o otruciu Wiktora Juszczenki. Dwadzieścia lat swojej wojny zamyka klamrą – morderstwem Aleksieja Nawalnego, który tuż przed śmiercią zrewidował swoje poglądy na aneksję Krymu, przekonując, że powinien on wrócić pod flagę Ukrainy. Patrząc z szerszej perspektywy, należy założyć, że aby osiągnąć swój cel nad Dnieprem, Rosja – niekoniecznie nawet z Putinem na czele – jest gotowa poświęcić kolejne dwie dekady na zamęczanie sąsiada. Wschodniej flance NATO daje to chwilę na przygotowanie do konfrontacji z Kremlem. Jest ona jednak nieunikniona. Pytanie tylko, kiedy nastąpi i na jaką skalę.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ