„Korzystam z okazji, aby pogratulować mu wyboru na prezydenta USA” – powiedział Władimir Putin w czwartek na dorocznym spotkaniu Klubu Wałdajskiego w Soczi, przerywając milczenie po tym, jak początkowo zdecydował się nie wysyłać życzeń. Putin potwierdził, że nie rozmawiał jeszcze z Donaldem Trumpem po jego zwycięstwie. Zaznaczył jednak, że odbierze telefon, jeśli prezydent elekt USA zadzwoni – podaje Politico.
Nikt nie dzwoni do Putina
Wyjaśniając, że sam nie dzwonił do Trumpa, „ponieważ przywódcy krajów zachodnich w pewnym momencie dzwonili do mnie prawie co tydzień, a potem nagle przestali”, Putin dodał: „Jeśli któryś z nich chce wznowić kontakt, zawsze mówiłem i chcę powtórzyć: nie mamy nic przeciwko temu”. Zapytany, czy jest gotowy do prowadzenia rozmów z Trumpem, nawet przed jego inauguracją, Putin potwierdził, że jego administracja jest „gotowa, gotowa”.
Pomysły Trumpa zasługują na uwagę
W czwartek Putin powiedział, że nie wie, co zrobi Trump po objęciu urzędu w styczniu, biorąc pod uwagę jego komentarze wygłoszone podczas kampanii wyborczej „w walce o głosy”, ale dodał: „To, co zostało powiedziane o chęci przywrócenia stosunków z Rosją, przyczynienia się do zakończenia kryzysu ukraińskiego, moim zdaniem – myślę, że zasługuje na uwagę”.
Trump od dawna głosi, że podziwia rosyjskiego autokratę. Wielokrotnie chwalił Putina podczas swojej kampanii do Białego Domu. Putin z kolei powiedział, że był „pod wrażeniem” sposobu, w jaki Trump zareagował na strzał podczas próby zamachu w lipcu. „Okazał się odważnym człowiekiem” – powiedział rosyjski przywódca. „Pokazał się, moim zdaniem, w bardzo właściwy sposób: odważny, męski”.
Putin zbliży się z Trumpem?
Kreml początkowo zareagował chłodno na wygraną Trumpa, a rzecznik Dmitrij Pieskow powiedział dziennikarzom we wtorek wieczorem, że Putin nie planuje dzwonić do prezydenta elekta „nieprzyjaznego kraju, który jest bezpośrednio i pośrednio zaangażowany w wojnę przeciwko naszemu państwu”. Ale czwartkowe komentarze wskazują, że Putin jest przygotowany na próbę osiągnięcia porozumienia z Trumpem.